Mecz był, okrutnie dla miejscowych, jednostronny. Przed przerwą goście zdobyli już trzy gole. Trzecioligowiec pokazał Sokołowi Kolbuszowa Dolna, że nie przez przypadek jest w czołówce mocniejszych rozgrywek.
Kolbuszowska drużyna, prowadzona przez Waldemara Mazurka, nie grała w optymalnym składzie. Wolne mieli obrońcy Bartosz Darłak i Łukasz Gorzelany. Sokoła do bramkowych okazji zaczął dochodzić dopiero w końcówce spotkania.
Sokół Kolbuszowa Dolna – Wisłoka Dębica 0:5 (0:2)
Bramki: Palonek 30, 45, Fedan 38-karny, 74, Pawlak 49.
Sokół: Albrycht – Skowron, Ilnicki, Szkolnik, K. Dziedzic – Miśko (65 Duszkiewicz), Sroka (75 Korab), Kołacz (55 Prokop), M. Mazurek (40 Serwon) - Miazga (80 Mokrzycki) – Aab (70 B. Dziedzic).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.