reklama

Piłka nożna. KKS i rezerwy Sokoła trzymają formę [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SPORT Gracze Kolbuszowianki i Sokoła Kolbuszowa Dolna wygrali kolejne spotkania. Goni ich Dromader Chrząstów, który ostatnio wygrał aż 8:1. Chrząstów niedawno został wzmocniony przez Damiana Skibę. 32-letni, były zawodnik Stali Mielec (obecnie asystent Włodzimierza Gąsiora), w przeszłości zdobywał gole w drugiej i trzeciej lidze. W ostatnim spotkaniu Dromader zdobył aż cztery gole.
reklama

Kolbuszowianka i Sokół ciągle jednak zachowują miejsca premiowane awansem. KKS ostatnio na stadionie przy ulicy Wolskiej ograł Barkę Breń Osuchowski, którą prowadzi Tomasz Grabiec z Kolbuszowej, na co dzień opiekun piłkarek Sokoła Kolbuszowa Dolna.


Podopieczni Macieja Bilińskiego wygrali 4:1, ale musieli się mocno napocić, żeby zgarnąć pełną pulę.

- Zapowiadał się ciężki mecz i taki rzeczywiście był, ale cieszy nas ta wygrana i bardzo podbuduje przed środowym meczem z Huciną

– przyznawał Kamil Czachor, ofensywny zawodnik Kolbuszowianki.

Przy stanie 1:0 goście nie wykorzystali rzutu karnego. "11" obronił Mateusz Kozioł, a za chwilę KKS zdobył bramkę na 2:0. Barka po przerwie zdobyła jednak kontaktowego gola.

- W drugiej połowie mieliśmy dużo sytuacji, ale to goście pierwsi strzelili bramkę i zaczęła się "nerwówka"

– zaznaczał Kamil Czachor. Grę kolbuszowian uspokoiła bramka na 3:1 autorstwa Czachora.

– Po tej bramce wszystko się uspokoiło i dążyliśmy do dobicia rywala. To się udało. Ta wygrana bardzo cieszy i na pewno podejdziemy do następnego meczu z dobrym nastawieniem. Będziemy walczyć o trzy punkty. Niech dobra passa trwa dalej

– mówi Czachor. Dziewiętnastą bramkę w rozgrywkach zdobył Grzegorz Wróblewski, kapitan Kolbuszowianki.

KKS musiał nauczyć się gry w obronie bez kontuzjowanego Dariusza Cisło. Zyskał za to ofensywnego Huberta Jamroza (brat Dawida), który już w debiucie z Orłami Ruda zdobył gola.

– "Becik" od pierwszego treningu jest dla nas ogromnym wzmocnieniem

– przyznaje Grzegorz Wróblewski.

- W naszej grze cały czas jest trochę do poprawienia. Cieszy jednak to, że stosunkowo łatwo kreujemy sobie sytuacje bramkowe

– zaznacza najlepszy snajper Kolbuszowianki. W składzie KKS jest rotacja, ale trener Biliński potrafi skleić mocny skład. W meczu z Barką pauzować musiał Łukasz Żuchowski.

Kolejny mecz wygrała Ostrovia Ostrowy Baranowskie. Zespół Roberta Szalonego rośnie na jednego z poważnych kandydatów do awansu. - Skupiamy się tylko na następnym meczu. Zachowujemy spokój i pokorę – zaznacza Łukasz Guźda, kierownik Ostrovii.

Zaskakująco wysokim wynikiem zakończył się derbowy mecz Siedlanki z Zaciszem Trześń. Jesienią mecz w Trześni był niezwykle zacięty i nerwowy. Wykazać mogła się Komisja Dyscypliny podokręgu Rzeszów. Mecz w Siedlance był inny. – Spokojny, szczególnie jak na derby, było dużo spokojniej niż ostatnio. Duża w tym zasługa również sędziów, którzy bardzo dobrze prowadzili zawody – zaznaczał Tomasz Bajor, pomocnik Zacisza. Trześń do wygranej poprowadził Kamil Jezuwid, zdobywca trzech goli. - Kamil jak ma swój dzień, to nie przegrywamy. Chłopaki z tyłu też super zabezpieczyli wszystko, żebyśmy nie stracili bramki – oceniał Bajor. Dla Zacisza to była to druga wygrana z rzędu w lidze.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama