Mistrzostwa rozgrywane były w dniach 13–17 stycznia w Akademii Tenisowej Tenis Kozerki (woj. mazowieckie). Oliwia, tenisistka MKT Stalowa Wola, podopieczna Włodzimierza Pikulskiego, pomimo zakazu otrzymanego od lekarzy dotyczącego używania oburęcznego bekhendu, stanęła na najwyższym stopniu podium. Był to dla niej 13. medal mistrzostw Polski w karierze, a zarazem dziesiąty złoty.
Droga Oliwii do finału
Pierwszy mecz w singlu wygrała z Nadią Ptak z klubu Come On Tennis Club Wrocław 6:0, 6:0. W drugiej rundzie pokonała Darię Dehmel (KT Arka Gdynia) 6:2, 7:5, a w ćwierćfinale Zofię Musiołowską (Kostrzyński Klub Tenisowy) 6:0, 6:2.W półfinale jej wyższość musiała uznać Anna Idaszewska (Park Tenisowy Olimpia Poznań), którą pokonała 6:2, 6:1. W meczu finałowym pokonała Aleksandrę Zapławę (KT GAT Gdańsk) - 7-6 (6) 3-0 ret.
Mama Oliwii: Zwycięstwo smakuje podwójnie
Przygotowania do turnieju były wyjątkowo wymagające. Oliwia zmagała się z kontuzją nadgarstka, która uniemożliwiała jej korzystanie z lewej ręki - kluczowej przy wykonywaniu jej charakterystycznego oburęcznego bekhendu. Ten czas był dla niej prawdziwym wyzwaniem.
- Wszystko stało pod znakiem zapytania. W planach były Halowe Mistrzostwa Polski U18, ale one odbywały się początkiem stycznia, więc Oliwia nie mogła w nich zagrać, tym bardziej że w Wigilię miała wysoką gorączkę i jeszcze kontuzję nadgarstka po powrocie z turniejów w USA
- mówi w rozmowie z Korso jej mama, Agnieszka Wilk-Sybicka i dodaje:
- Codzienne treningi w Stalowej Woli i Rzeszowie przeplatane fizjoterapią w Kolbuszowej, Rzeszowie i Krakowie to był dla niej ogromny wysiłek. Oliwia rozpoczynała dzień o godz. 7, a wracała do domu dopiero o 21, co dodatkowo utrudniało przygotowania.
Mama Oliwii podkreśla, że wygrana ma szczególną wartość:
- Można powiedzieć, że to zwycięstwo smakuje podwójnie, ponieważ nie uderzając w ogóle bekhendem, znalazła sposób na wygranie pięciu meczów singlowych.
Nie tylko krajowe sukcesy
Oliwia Sybicka, pomimo zaledwie 15 lat (16. urodziny obchodzi 29 lipca), zajmuje czołowe pozycje w różnych rankingach. Jest liderką w Polsce do lat 16, plasuje się na 14. miejscu w Europie w tej kategorii wiekowej, a na światowych listach do lat 18 zajmuje 508. pozycję. Jej trenerem od dekady pozostaje Włodzimierz Pikulski z MKT Stalowa Wola, z którym łączy ją niezwykle mocna i owocna relacja.Bez bekhendu, przy codziennych fizjoterapeutycznych zabiegach, nastolatka znalazła sposób na sięgnięcie po kolejny tytuł mistrzowski.
Oliwia: - Czuję się bardziej pewna siebie
Fot. Archiwum prywatne
Co motywowało cię do walki o tytuł mistrza Polski, mimo trudności związanych z kontuzją?
- Bardzo zależało mi na tym, żeby rozegrać się meczowo przed zbliżającymi się drużynowymi Mistrzostwami Europy. Pomyślałam, że przyda mi się gra pod presją, a Mistrzostwa Polski zdecydowanie ją zapewniały. Poza tym chciałam się sprawdzić i zobaczyć, na ile jestem w stanie poradzić sobie bez lewej ręki. Wiedziałam, że będę musiała znaleźć inną taktykę i było to dla mnie ciekawe doświadczenie i nowe wyzwanie.
Jakie zmiany w swoim stylu gry musiałaś wprowadzić, aby dostosować się do tej sytuacji?
- Przede wszystkim musiałam obiegać forehand, żeby jak najbardziej ograniczyć uderzenia z lewej strony. Wymagało to ode mnie dużo więcej pracy na nogach, a co za tym idzie dużo większego wysiłku fizycznego. Gdy dostawałam już piłkę na backhand, musiałam grać jednoręcznym slajsem. Musiałam także skracać maksymalnie wymiany, żeby dać sobie radę wydolnościowo.
Czym dla ciebie jest ta wygrana?
- Przede wszystkim ogromnym osiągnięciem w aktualnej sytuacji. Zdecydowanie czuję się teraz bardziej pewna siebie, bo pokazało mi to, jak wysoki poziom reprezentuję. Jestem też niezwykle dumna, bo wiem, ile wysiłku fizycznego i stresu kosztował mnie ten turniej. Cieszę się że moja ciężka praca przyniosła efekty.
Jakie są twoje plany na przyszłość po zdobyciu tytułu mistrzyni Polski? Do jakich spotkań się przygotowujesz?
- Już za niecałe dwa tygodnie zaczynam wraz z polskim teamem kwalifikacje do Drużynowych Mistrzostw Europy. Bardzo mi na nich zależy, ponieważ reprezentowanie kraju na takich turniejach jest dla mnie dużym wyróżnieniem. Później zapewne będę planowała starty w turniejach ITF do lat 18.
Masz na swoim koncie ogromne sukcesy. Jak łączysz naukę z treningami i wyjazdami na mistrzostwa? Z pewnością nie jest to łatwe.
- Tamten rok był dla mnie pełen wyzwań, z którymi świetnie sobie poradziłam. Umocniłam swoją pozycję na pierwszym miejscu w rankingu polskim do lat 16. Ponadto znalazłam się na 14. miejscu w rankingu europejskim, również do lat 16. W tamtym roku rozpoczęłam także rywalizację w turniejach ITF (u18), co szło mi naprawdę dobrze. Zwyciężyłam dwa turnieje w tej kategorii, dochodziłam do ćwierćfinałów i półfinałów. Dzięki temu aktualnie jestem 508. na świecie do lat 18.
Od tego roku zaczęłam nauczanie indywidualne. Jest mi dużo łatwiej niż w poprzednich latach, bo mogę uczyć się w wolnej chwili. Oczywiście wciąż mam sporo szkolnych obowiązków, ale póki co bezproblemowo daję sobie z nimi radę. Poza tym bardzo lubię się uczyć i jestem na tyle zdyscyplinowana, że potrafię sobie to umiejętnie zaplanować.
Według rankingów Oliwia zajmuje:
- 1. miejsce w Polsce do lat 16
- 14. miejsce w Europie do lat 16
- 508. miejsce na Świecie do lat 18
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.