reklama

Monika Węgrzyn mistrzynią Podkarpacia!

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SPORT Świetnym startem na zakończenie tegorocznego sezonu kolarskiego popisała się Monika Węgrzyn. Podopieczna Bogdana Karkuta była druga w ogólnej klasyfikacji Klasyka Podkarpackiego i pierwsza w wojewódzkim rankingu kobiet.
reklama

- Kolarski sezon 2021 był dla Moniki Węgrzyn bardzo udany

– nie ma wątpliwości trener Bogdan Karkut. Nasza zawodniczka ma na koncie aż 9 wygranych wyścigów, w tym zgarnięcie tytułu mistrzyni Polski w jeździe indywidualnej na czas w Poznaniu. 

Do tego doszły inne sukcesy: srebrny medal mistrzostw Polski w wyścigu ze startu wspólnego w Rawie Mazowieckiej oraz bardzo wysokie 5. miejsce w imprezie sezonu, czyli Tour de Pologne Amatorów w Arłamowie.

- To były największe sukcesy Moniki w tym roku

– zaznacza Karkut.

Nie mniej udany był ostatni start, którym reprezentantka kolbuszowskiego Cyclo-Centrum zakończyła tegoroczne wstępy. III Wyścig w Kolarstwie Szosowym - KLASYK PODKARPACKI o Puchar Marszałka Województwa Podkarpackiego (w Lubeni) to najważniejsza impreza kolarska na Podkarpaciu, gdyż posiada rangę mistrzostw Podkarpacia w kolarstwie szosowym.

- Świetna organizacja, trudna wymagająca górska trasa i atrakcyjne nagrody sprawiły, że na starcie stają nie tylko kolarze z naszego województwa, ale również z innych zakątków naszego kraju

– zaznacza Karkut.

Sama trasa, licząca 76 km, była bardzo trudna z uwagi na górski charakter i wymagała świetnego przygotowania, aby zmieścić się w limicie czasowym wyznaczonym przez organizatora. Ostatnie tygodnie były bardzo trudne dla Moniki, gdyż od kilkunastu dni zmagała się z infekcją wirusową.

- Chociaż wygrała w tym czasie aż trzy wyścigi, to czuła się osłabiona chorobą i nie jechało się jej  komfortowo. Do Klasyka Podkarpackiego podeszła z dużym respektem, nie wiedząc, jak będzie funkcjonował jej organizm po chorobie na tak trudnej trasie

– ocenia trener.

Monika była jedną z faworytek do podium, ale nie do zwycięstwa, bo za rywalkę miała jedną z najlepszych w Polsce specjalistek od górskich tras - Angelikę Tlołkę z Cieszyna - mająca w kolekcji brązowy medal mistrzostw świata w kolarstwie w kategorii masters i to w niej upatrywano głównej faworytki do zwycięstwa.

– Te przewidywania były słuszne, bo Tlołka zwyciężyła w Klasyku, ale jej najpoważniejszą rywalką, dodajmy jedyną, która długo z nią walczyła, była Monika

– wspomina Karkut.

Nasza zawodniczka długo trzymała niewielki dystans do utytułowanej i doświadczonej rywalki i dopiero na najtrudniejszych fragmentach trasy Angelika uzyskała większą przewagę (ok. 4 minuty), którą dowiozła do mety. Monika była jednak bardzo zadowolona ze swojej jazdy, bo wywalczyła nie tylko podium w klasyfikacji open w Klasyku, ale zarazem zdobyła tytuł mistrzyni Podkarpacia w kolarstwie szosowym. 

Niespodzianką było to, że nagrodą za ten tytuł jest "Toyota na weekend" dla mistrzyni. Monika będzie mogła skorzystać z samochodu Toyoty na wybrany przez siebie weekend. Teraz ma czas złapać oddech.

– Pora na odpoczynek i regenerację. Do przyszłego, być może już zawodowego, sezonu przygotowania rozpoczniemy w listopadzie. Jest to jednak rok maturalny dla Moniki i to będzie priorytetem na najbliższe miesiące

– informuje Karkut. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama