reklama

KS Kopcie stoi przed szansą na powrót, po 10 latach, do A klasy

Opublikowano:
Autor:

KS Kopcie stoi przed szansą na powrót, po 10 latach, do A klasy - Zdjęcie główne

KS Kopcie (na niebiesko) wypracował sobie w rundzie jesiennej dobrą zaliczkę i stoi przed szansą na awans do A klasy.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SPORT KS Kopcie stoi przed szansą na powrót, po 10 latach, do A klasy. Jest liderem po rundzie jesiennej, zawodnicy rozpoczęli już przygotowania.
reklama

Żeby zawodnicy mieli gdzie biegać, odśnieżany był teren za jedną z bramek, gdzie często ustawiane jest nieoficjalne boczne boisko. – Chłopaki tam już biegają. Na razie indywidualnie. Związek pozwolił na trenowanie dla grup młodzieżowych, więc juniorzy i orlicy pracują w hali – informuje Stanisław Żarkowski, trener KS-u Kopcie. 


Dorosły zespół na razie ogranicza się do przygotowania tlenowego. – Zawodnicy biegają dwa razy w tygodniu – dodaje Żarkowski. Kopcie mają młody, ale już dość ograny zespół. Nikt w klubie nie boi się możliwości walki w wyższej lidze. – Jesienią prezentowaliśmy się bardzo dobrze. Myślę, że z taką grą kręcilibyśmy się gdzieś w połowie stawki A klasy – ocenia trener Kopci. Obecnie zespół z gminy Dzikowiec zajmuje pierwsze miejsce w grupie pierwszej stalowowolskiej B klasy.

KS myśli o przyszłości. Ma w lidze zespół juniorów. Orlicy trenują jeszcze bez rywalizacji w rozgrywkach. Opiekuje się nimi Łukasz Kopeć. Trener Żarkowski zaplanował rozegranie 7 gier kontrolnych. Pierwszym rywalem drużyny Kopci ma być Przedbórz (13 lutego). Kolejnymi sparing-partnerami będą: Krzątka (20 lutego), Dzikowiec (27 lutego), Brzóza Królewska (6 marca), Kosowy (13 marca), Herosi Krzaki-Słomiana (20 marca), Wydrza (27 marca). Rozgrywki zostaną wznowione 11 kwietnia. Już pierwszy mecz o punkty w rundzie wiosennej może się okazać kluczowy, bo Kopcie powalczą na wyjeździe z Jadachami, czyli obecnym wiceliderem, nad którym mają tylko trzy punkty przewagi.

W kadrze drużyny Żarkowskiego nie dojdzie do praktycznie żadnych zmian. Wkrótce szynę po złamaniu nogi ma mieć wyciągniętą Bartek Kopeć. Wiadomo, że nie wróci do gry w tym sezonie. Po naderwaniu więzadeł krzyżowych rehabilituje się jeszcze Kamil Konefał. Może wrócić do gry dopiero w trakcie rundy wiosennej. – Mamy wystarczającą liczbę zawodników. Nie potrzebujemy wzmocnień – zapewnia trener Kopci. – Nie zamierzamy budować niczego na siłę, walczymy o awans swoimi chłopakami. Kolejni młodzi juniorzy już wchodzili do składu, a sparingi będą kolejną okazją dla nich do sprawdzenia swoich umiejętności – tłumaczy Żarkowski.

KS ostatni raz w A klasie walczył w sezonie 2010/11. W tamtym zespole grali jeszcze Łukasz Kopeć i Paweł Puzio. Kopcie mogą co roku odmładzać kadrę, bo od ponad 20 lat prowadzą nieprzerwanie zespół juniorów. Klub powstał w 1982 roku z inicjatywy Jana Puzio i Jana Żarkowskiego. Ten drugi to najstarszy brat Stanisława, obecnego szefa KS-u.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama