Puzzle Combat
Świetna gra twórców takich gier jak "Empires & Puzzles", pełnymi garściami czerpiąca wszystko, co najlepsze od swojego oryginalnego odpowiednika. Zmiana klimatu, która bardziej przybliża nas do czasów współczesnych, kompletnie nie przeszkadza w świetnej zabawie.ZOBACZ TAKŻE: Telefon do 600 zł. Przy zakupie na to koniecznie zwróć uwagę
W przypadku "Puzzle Combat" stawiamy czoła nowoczesnym machinom wojennym, żołnierzom oraz krwiożerczym potworom, monstrom, tudzież zombiakom i innym potwornościom. Mechanika - tak jak podkreśliłem wcześniej - jest żywcem wzięta z popularnej gry "Empires & Puzzles". Również i tutaj musimy układać "klocki" w taki sposób, aby wykorzystać jak największą siłę rażenia, którą dysponują nasi bohaterowie. Po każdej walce otrzymujemy solidną porcję pożywienia, żelaza oraz materiałów potrzebnych do ulepszenia naszej bazy, broni oraz bohaterów.
Do pełni szczęścia potrzebujemy nowych technologii, opracowywania coraz to nowocześniejszych budynków oraz wspomagaczy w postaci apteczek, granatów i całej gamy "wspomagaczy". Oczywiście, nie brakuje również ciekawej historii, która nie jest może zbyt oryginalna (ba, jest wręcz bardzo banalna), jednak pozwala wczuć się w specyficzny klimat i atmosferę gry.
Etapów w grze jest bardzo dużo, co nie oznacza, że po zakończeniu rozgrywki nie mamy już do czego wracać. Gra jest cały czas rozwijana i tak jak w przypadku "Empires & Puzzles" powstają nowe sezony, które przedstawiają kompletnie nową fabułę oraz warstwę wizualną. "Puzzle Combat" jest świetną i dopracowaną grą zarówno pod względem graficznym, jak i dźwiękowym. Dla fanów oryginalnych "klocków" pozycja obowiązkowa!
Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści
Premiera gry miała miejsce już w 2018 roku na komputerach osobistych. Dwa lata później, bo w 2020 roku, grą mogli cieszyć się posiadacze "mobilek" z systemem IOS, a od niespełna dwóch tygodni tytuł został wydany na tablety i smartfony z systemem Android. "Wiedźmińskie opowieści" nie zyskały takiego rozgłosu, tak jak osławiona seria gier z "Wiedźminem" w roli głównej. Dlatego tym bardziej cieszy fakt, że pomimo ogólnie kiepskiej sprzedaży twórcy umożliwili zabawę wszystkim fanom Wiedźmina na urządzeniach kieszonkowych.
W przeciwieństwie do innych platform posiadacze Androida otrzymują za darmo pierwsze etapy przygody, które mogą być kontynuowane po uiszczeniu niespełna 50 zł. Tym samym twórcy chcą zachęcić graczy do zapoznania się chociażby z początkiem gry, aby podjąć decyzję o ewentualnym zakupie. Po kilku godzinach sam stwierdziłem, że warto zakupić pełną wersję!
Jako główna bohaterka – Meve, królowa Lyrii i Rivii, eksplorujemy mapę, zdobywamy skarby oraz prowadzimy potyczki z przeciwnikiem. W dużym skrócie otrzymujemy mix gry przygodowej z karcianką, żywcem wziętej z innej gry, stworzonej przez rodzime studio CD Projekt RED – "Gwinta". Rozgrywka jest połączeniem warstwy fabularnej - z naciskiem na eksplorację mapy - i warstwy gospodarczej, która pozwala na rozbudowę naszej przyszłej osady. Dzięki temu możemy szkolić i udoskonalać naszych wojowników.
Walki odbywają się poprzez znaną nam mechanikę "Gwinta", a więc umiejętnego tworzenia najlepszej i najbardziej efektywnej talii kart.
Gra do złudzenia przypomina klasykę gatunku – "Heroes of Might and Magic", z tym że akcja odbywa się w trybie rzeczywistym. Jest to prawdziwa gratka dla fanów Wiedźmina i znakomita przygoda w klimatach słowiańskich. Gorąco polecam!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.