Jak chronić oczy?
O tym, że chronić je trzeba, raczej nie musimy przekonywać. Negatywny wpływ nadmiernej ekspozycji na światło słoneczne jest dobrze znany. Promieniowanie UV w zbyt dużych dawkach może być szkodliwe dla zdrowia, stąd też popularność chociażby kremów z filtrem na plażach. To jednak dotyczy ochrony skóry. W przypadku oczu konieczne jest inne podejście, chociaż też oparte na filtrach.Popularne są trzy sposoby na ochronę oczu, wszystkie oferowane przez jeden z największych w Polsce internetowych sklepów optycznych, wOkularach.pl (https://www.wokularach.pl/):
Okulary fotochromowe – czyli tak naprawdę korekcyjne, wyposażone w szkła, które pod wpływem słońca przyciemniają się. Im większe nasłonecznienie, tym ciemniejsza robi się soczewka okularowa, chroniąc przed promieniowaniem UV.
Okulary przeciwsłoneczne (https://www.wokularach.pl/okulary-przeciwsloneczne) – tu właśnie mamy najwyższy stopień ochrony oczu przed promieniowaniem UV i jednocześnie bardzo dobre warunki widzenia. Szkła w takich okularach również mogą mieć moc korekcyjną, chociaż nie jest to bardzo popularne rozwiązanie. Soczewki w takich okularach mogą mieć różne barwy i różną klasę filtra (o czym za chwilę).
Okulary z polaryzacją – to bardziej zaawansowana wersja klasycznych okularów. Filtr polaryzacyjny daje lepszą ostrość widzenia i bardziej nasycone barwy. Eliminuje też odblaski, przez co jest bardzo popularny nad wodą, ale też wśród kierowców.
A gdzie kupić okulary?
Wspomnieliśmy wcześniej, że okulary przeciwsłoneczne muszą mieć odpowiedni filtr. Chodzi tu o UV400, czyli filtr chroniący przed promieniowaniem UV o długości fali do 400nm. To bardzo ważna cecha, kluczowa dla zapewnienia ochrony oczom. I co ważne, należy traktować ją bardzo dosłownie. Przykładowo oznaczenie „UV 4000” nie znaczy, że filtr jest 10x lepszy. Przeciwnie, jest to zabieg marketingowy, a najpewniej te okulary nie mają żadnego filtra i nie dają żadnej ochrony. Filtr może być dodatkowo oznaczony tak zwaną klasą – najniższa to 1, polecana do ochrony oczu przy pochmurnej pogodzie, sugerowana do stosowania w lecie to 2 lub 3, najwyższa zaś (4) to wybór w zasadzie wyłącznie w tropiki lub na lodowce, gdzie światło jest szczególnie oślepiające.Warto zdawać sobie sprawę, że połączenie przyciemnionych „szkiełek” z brakiem filtra oznacza, że nasze oczy są narażone na niebezpieczeństwo bardziej, niż gdybyśmy wcale nie nosili okularów przeciwsłonecznych. Jest to powodowane tym, że zaciemnienie powoduje szersze otwarcie się oczu, więc i większą ekspozycję rogówki i źrenicy na promieniowanie UV. Niestety, często dajemy się „złapać” na niską cenę i ładny wygląd okularów oferowanych na bazarach czy straganach, szczególnie w miejscowościach uzdrowiskowych i typowo wakacyjnych. Często są to okulary dla najmłodszych, których kuszą fantazyjne kształty oprawek, szkieł, kolory, zdobienia. Pod żadnym pozorem nie kupujmy okularów nie posiadających filtra UV ani oznaczenia o zgodności z normą europejską CE (możliwe są również dodatkowe oznaczenia, np. ISO albo EN).
Dorośli to zrozumieją, ale i dzieciom da się wytłumaczyć, że zakupy warto robić u profesjonalistów (https://www.wokularach.pl/okulary-przeciwsloneczne-dzieciece).