Do kuchni MasterChefa wkroczy 23 uczestników, ale nie każdy od razu założy biały fartuch z imieniem. Część będzie musiała stoczyć walkę o miejsce w programie w pełnych napięcia konkurencjach. O losie kandydatów zdecyduje podział na trzy grupy – każda z nich zmierzy się z innym wyzwaniem.
Pierwsze zadanie sprawdzi kreatywność i refleks – uczestnicy będą musieli stworzyć danie z ulubionych składników jurorów. Kolejna grupa stanie przed słodką, choć wymagającą próbą – przygotowaniem potrawy z czekolady. Dodatkową presję wprowadzi obecność gościa specjalnego: Patrycji Markowskiej, która wraz z jurorami zasiądzie przy stole degustacyjnym.
Nowy sezon to i nowi uczestnicy. Fot. Warner Bros.
Emocji nie zabraknie również dzięki powrotowi dobrze znanych widzom „gorących krzeseł”. To właśnie one sprawią, że aż do ostatniej chwili nic nie będzie pewne – jedni kandydaci zyskają szansę, inni będą musieli pożegnać się z marzeniami o kulinarnym sukcesie.
W roli wsparcia dla nowych uczestników pojawi się Julia Cichocka – zwyciężczyni poprzedniej edycji. Jako osoba, która sama niedawno stała w kuchni MasterChefa, doskonale wie, jak wielka presja towarzyszy każdemu zadaniu.
Już w pierwszym odcinku widzowie poznają czarnych koni tego sezonu i zobaczą, kto zrobi najlepsze pierwsze wrażenie. Finał premierowego odcinka zakończy się jednak niespodzianką, która – jak zapowiadają twórcy – pozostawi publiczność w niepewności aż do kolejnego tygodnia.
Odcinek otwierający nowy sezon będzie można obejrzeć w niedzielę o 19:45 na antenie TVN, a dodatkowe materiały i nieemitowane fragmenty dostępne będą w Playerze w wersji EXTRA.
Komentarze (0)