Aukcja odbędzie się we wtorek (21 grudnia) w Nowe Dębie. Pod młotek pójdą:
- dwie przyczepy ciągnikowe (każda z 2003 roku)
- rozrzutnik obornika (2003 r.)
- rębak przewoźny służący do rozdrabniania gałęzi (2003 r.)
ZOBACZ TAKŻE: To będzie mandatowa rewolucja. Tak drogi jeszcze nie było
Cena wywoławcza przyczep - to 13 tys. zł każda. Rozrzutnik jest o kilka tysięcy tańszy - 7,7 tys. zł cena wywoławcza. Najdroższy jest rębak, który gmina chce sprzedaż za minimum 20 tys. zł. Są to ceny netto, do których trzeba doliczyć VAT.
W licytacji może wziąć udział każdy, kto wcześniej wpłaci wadium wynoszące od 385 do 1 tys. zł.
Skąd taki sprzęt na mieniu gminy Nowa Dęba? Jak wyjaśnia nam Tadeusz Puzio z Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Nowej Dębie, był on niezbędny przy uprawie wierzby energetycznej. Wierzbą palono w kotłowniach ekologicznych. Teraz PGKiM zakończyło działalność związaną z uprawą, a do palenia będzie wykorzystywało gotowy produkt (zrębki).