Józef i Wiktoria Ulmowie byli mieszkańcami wsi Markowa w przedwojennym województwie lwowskim, a dzisiejszym województwie podkarpackim. 24 marca 1944 roku okupanci dokonali tam okrutnego mordu na 17 osobach narodowości polskiej i żydowskiej. Zginęli wszyscy Ulmowie i ukrywani przez nich Żydzi. Więcej o rodzinie Ulmów możecie przeczytać w artykule: Ojciec Święty podjął decyzję o beatyfikacji Rodziny Ulmów z Markowej
W 2003 r. w diecezji przemyskiej rozpoczął się proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów, który toczył się w Watykanie. Niedawno Ojciec Święty zatwierdził dekret o męczeństwie rodziny z Markowej. Oznacza to, iż Rodzina Sług Bożych: Józefa, Wiktorii Ulmów z Dziećmi będzie beatyfikowana.
Radości z tego faktu nie kryje Bogdan Romaniuk, wiceprezes fundacji im. Rodziny Ulmów SOAR, która w pewnym stopniu wspierała proces beatyfikacji. O emocjach, planach i wielkim marzeniu, które się spełniło, opowiedział nam nasz rozmówca.
Ojciec Święty podjął decyzję o beatyfikacji rodziny Ulmów. Na ten moment, jako fundacja, czekaliście od wielu lat. Sen się ziścił.
- Tak bardzo się cieszymy z decyzji papieża Franciszka, odnośnie zatwierdzenia dekretu w sprawie beatyfikacji rodziny Ulmów. Jest to bardzo ważna decyzja dla Kościoła w Polsce, województwa podkarpackiego, ale też dla Polski. Sądzę, że w perspektywie czasu, też ta rodzina będzie ważna - z punktu widzenia chrześcijańskiego - szerzej dla świata. Mam tu też na myśli rodziny, czy indywidualne osoby, które przez ich wstawiennictwo, będą upraszać różne łaski dla siebie.
Dlaczego pana zdaniem beatyfikacja tej rodziny ma tak duże znaczenie?
- Bardzo istotną sprawą w tym procesie jest również to, że pierwszy raz w historii beatyfikowane będzie nienarodzone dziecko. Oczywiście sama postawa rodziny Ulmów, czyli miłość do drugiego człowieka, ma ogromne znaczenie. Tak naprawdę wszystkie nasze myśli w tym kierunku biegną, bo przypominamy sobie, że podczas Holokaustu w Polsce, za przechowywanie Żydów, groziła śmierć. Mimo to rodzina Ulmów przyjęła pod swój dach Żydów, za co zapłaciła najwyższą cenę. Myślę, że ta postawa jest przykładem miłości do drugiego człowieka, nawet w najtrudniejszych chwilach i z narażeniem własnego życia. Decyzja papieża jest uznaniem tej postawy rodziny z Markowej. Tym bardziej to dla nas wielka radość, ale też i wdzięczność papieżowi Franciszkowi, że ten proces beatyfikacyjny został pozytywnie zakończony.
Kiedy nastąpi beatyfikacja. Znana jest już konkretna data i miejsce?
- Teraz czekamy tylko na wyznaczenie daty beatyfikacji. Mam nadzieję, że to nastąpi w przyszłym roku. Oczywiście ta decyzja leży po stronie archidiecezji przemyskiej. To oni będą uzgadniać z papieżem datę i miejsce beatyfikacji. Wszyscy przypuszczamy, że będzie to Polska – Markowa lub Przemyśl.
W jaki sposób Fundacja im. Rodziny Ulmów SOAR wspierała proces beatyfikacji?
- Organizowaliśmy m.in. wystawę o rodzinie Ulmów w Rzymie w 2018 roku, która miała miejsce na papieskim uniwersytecie watykańskim Urbaniana. Papież mówił o wystawie podczas audiencji, zapraszał wiernych. Tę wystawę zorganizowaliśmy właśnie jako Fundacja im. Rodziny Ulmów SOAR. Były też dwa koncerty psalmów dawidowych w 2021 i 2022 roku. One również były promocją historii tej rodziny i Polaków ratujących życie Żydów. Przypomnę, że ten koncert nosi tytuł główny „Honorując Sprawiedliwych i Ocalonych”. W kontekście tych dwóch wydarzeń mówiliśmy o rodzinie Ulmów, o jej heroicznej postawie i miłości do drugiego człowieka w najtrudniejszych chwilach. Poniekąd byliśmy takim „przekaźnikiem” informacyjnym o tej właśnie rodzinie. Można powiedzieć, że przyczyniliśmy się do rozpowszechnienia tej historii. Zawsze w tych koncertach brał udział duży korpus dyplomatyczny z poszczególnych krajów, które działają w Rzymie. Ta historia mogła wówczas bardzo szeroko rozprzestrzenić się.
Proces beatyfikacji rozpoczął się w 2003 roku. Na decyzję trzeba było czekać prawie 20 lat. Było warto?
- Oczywiście, że było warto! Heroizm tej rodziny nie poszedł na marne. Za chwilę będą wprowadzeni w poczet świętych. Wszyscy wierni będą mogli za pośrednictwem rodziny Ulmów wypraszać wiele łask. W tym duchu myślimy i bardzo się z tego cieszymy.
Czy w związku z beatyfikacją, szykuje się specjalny koncert lub inne wydarzenie?
- Na pewno festiwal psalmów dawidowych będzie temu wydarzeniu towarzyszył. Przypomnę, że na rok 2023 przewidzieliśmy psalmy pokoju i przebaczenia, także ten temat bardzo dobrze wpisuje się w cały kontekst. Będziemy wydobywać wartość przebaczenia z psalmów. Jeden koncert tradycyjnie będzie miał miejsce w Kolbuszowej, a drugi w miejscu beatyfikacji, jako dziękczynienie za nią.
O misji fundacji im. Rodziny Ulmów SOAR, której wiceprezesem jest nasz rozmówca, możecie przeczytać klikając w ten link.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.