Do pożaru doszło w ubiegłą niedzielę (13 lutego) na ul. Nadole w Nowej Dębie. Pierwsi na miejsce dotarli nowodębscy policjanci. Mundurowi zastali gęste kłęby dymu wydobywające się ze strychu domu jednorodzinnego. W domu mieli znajdować się domownicy.
- Policjanci wbiegli na piętro domu i zaczęli sprawdzać pomieszczenia. Wówczas usłyszeli wołanie jednego z lokatorów, który był na strychu.Wbiegli do zadymionego pomieszczenia i wyprowadzili mężczyznę z budynku. 68-latek trafił do szpitala na badania lekarskie. Na szczęście nic poważnego się mu nie stało.
- przekazał przedstawiciel KMP w Tarnobrzegu.
Na miejscu pracowali policjanci oraz trzy zastępy okolicznych OSP.
Jak poinformowała Komenda Miejska Policji w Tarnobrzegu, wstępnie ustalono, że przyczyną groźnego zadymienia było dogrzewanie pomieszczeń zniczami, od których zapaliła się odzież oraz inne przedmioty znajdujące się na strychu.
Policjanci odwieźli mężczyznę do noclegowni, gdzie otrzymał dalszą opiekę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.