Bieg Pamięci Ofiar II Wojny Światowej w Widełce. Rozmawiamy z Łukaszem Zygorą

Przed nami druga edycja biegu pamięci w Widełce. Kto jest pomysłodawcą tego wydarzenia?

- Pomysł na wydarzenie w takiej formie zrodził się kilka lat wcześniej, kiedy pracowałem i mieszkałem w Anglii. Tam lokalna fundacja corocznie organizowała bieg na 5 kilometrów, który angażował lokalną społeczność, a udział brali zarówno młodzi jak i starsi, regularnie trenujący biegacze oraz biegający raz do roku.

Ile osób wzięło udział w ubiegłorocznym biegu? Ile mamy zapisanych na ten?

- W tamtym roku we wszystkich kategoriach udział wzięło około 100 osób, z czego w biegu głównym 25. Na ten moment zapisało się 80, dlatego liczymy, że uda się pobić zeszłoroczny wynik.

Rejestracja uczestników jeszcze trwa? Kiedy jest ostatni moment, żeby się zapisać?

- Rejestracja trwa do dnia zawodów, jeżeli ktoś przyjdzie do nas minutę przed startem, to także go zapiszemy.   

Na tę okazję przygotowujecie dla uczestników okolicznościowe medale. Jak wyglądają? Co na nich znajdziemy?

- Dla każdego uczestnika przygotowujemy pamiątkowy medal z datą wydarzenia i nazwą biegu na odwrocie. Nie będą one tak imponujące, jak te z największych imprez biegowych, ale mamy nadzieję, że będą się podobać. Zanim jednak bieg się rozpocznie, a medale zostaną rozdanie, olimpijka Magda Niemczyk ma przeprowadzić rozgrzewkę z jego uczestnikami. 

Niedziele wydarzenie to nie tylko bieg. Dlaczego tego dnia warto zaglądnąć na stadion w Widełce?

- Poza częścią sportową przygotowaliśmy inne atrakcje dla zainteresowanych. Dmuchańce i wata cukrowa dla najmłodszych, wojskowa grochówka i kiełbaski z grilla, punkt instruktażowy ze strzelania, które przeprowadzi stowarzyszenie Forteca. Na zakończenie razem z Hufcem ZHP im. Janka Bytnara „Rudego” przygotowujemy ognisko, podczas którego śpiewać będziemy patriotyczne piosenki.

Wartym odnotowania jest jeszcze stoisko fundacji DKMS, gdzie będzie możliwość zapisania się do bazy potencjalnych dawców szpiku.