W ostatnim czasie kolejki na stacjach benzynowych nie malały. Niespełna dwa tygodnie temu na niektórych stacjach w Kolbuszowej trzeba było zapłacić 7,99 zł za olej napędowy.
Kierowcy nie kryli oburzenia. Inni przeliczali, czy nowe stawki nie zrujnują ich domowego budżetu. Byli też tacy, którzy wskazywali, że wysokie ceny paliw wpłyną na ceny innych produktów.
- Jeżeli stawki utrzymają się na tak wysokim poziomie, zaraz odczujemy to po rachunkach za zakupy
- mówił jeden z czytelników Korso.
Mężczyzna dodał, że nie ma się co dziwić, jak transport będzie kosztował więcej, to ceny produktów wzrosną. Mieszkaniec gminy Kolbuszowa nadmienił, że prawdopodobnie stawki za płody rolną poszybują w górę. - Rolnik przecież też musi zatankować. Nie tylko swój prywatny samochód, ale i ciągnik rolniczy, którym zaraz wyruszy w pole - podkreślił.
Również pracownicy stacji paliw mówili o tym, jak skarżą się klienci. - Mimo wysokiej ceny kolejki nie malały. Każdy tankował do pełna - mówił sprzedawca ze stacji. Dodał, że byli też tacy, którzy oprócz zatankowania baku mieli ze sobą kilka kanistrów.
Zapowiedź obniżki cen
Daniel Obajtek, prezes państwowej spółki Orlen, informował w poniedziałek (14 marca), że ceny diesla i benzyny spadną odpowiednio do poziomu 7,55 zł i 6,79 zł za litr. Obiecywał, że paliwo w Polsce ma być najtańsze.W sobotę (19 marca) sprawdziliśmy ceny paliw na trzech stacjach. Przy ul. Rzeszowskiej w Kolbuszowej olej napędowy kosztuje 7,39 zł, a benzyna 6,69 zł.
Na stacji w Kolbuszowej Dolnej przy DK 9 za PB95 zapłacimy 6,59 zł, za verva 98 6,92 zł, diesel kosztuje 7,21 zł. Ceny na stacji paliw w Przedborzu wskazały za ON 7,49 zł, natomiast PB 95 6,73 zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.