OSP z Mazurów otrzymała z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska kilkadziesiąt tysięcy dofinansowania. Dzięki pozyskanym pieniądzom remiza OSP ma zostać poddana termomodernizacji.
Mało czasu
O los dotacji i całej inwestycji martwi się Czesław Białas, prezes OSP Mazury, który przyznaje, że mazurska straż nie pierwszy raz stara się o dofinansowanie na to zadanie. - W ubiegłym roku złożyliśmy wniosek i wszystko było w nim pod względem merytorycznym dobrze. Wniosek został zakwalifikowany, ale WFOŚ nam odmówił z powodu braku pieniędzy - mówi Czesław Białas z OSP Mazury. - Wtedy wniosek był składany przez urząd gminy i odpadł, dlatego w tym roku wzięliśmy sprawę w swoje ręce i sami złożyliśmy wniosek. Bardzo pomógł nam w tym radny Sławomir Spaczyński. Otrzymaliśmy pozytywną opinię. Udało się więc za drugim podejściem - przyznaje strażak i dodaje, że gdyby OSP dostała dofinansowanie w zeszłym roku, łatwiej byłoby inwestycję zrealizować. - Gdyby nawet na ten rok była przyznana dotacja, to wtedy już na początku roku można byłoby ogłosić zapytanie ofertowe, tzw. przetarg. Mielibyśmy więcej czasu, a tak to fundusz dał nam trochę za krótki termin, bo do połowy listopada trwa termin rozliczania się - wyjaśnia prezes Białas. - Boimy się o to, że jeśli nie znajdzie się wykonawca, to wniosek będziemy musieli wycofać i napisać, że rezygnujemy z tej dotacji. Termin jest dosyć krótki, a jeżeli nie będzie wykonawcy, to może dojść do tego, że pieniądze przepadną - wyjaśnia prezes straży.
Więcej w 32 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie