Około godziny 11 służby zostały powiadomione o zdarzeniu podczas prac przy budowie studni. Na miejscu znaleźli się goprowcy, ratownicy medyczni, strażacy oraz śmigłowiec LPR-u. Natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową i poszukiwania 59-letniego mężczyzny, który znalazł się na głębokości 5 metrów przysypany ziemią.
Służby ratownicze były w pełnej gotowości, a dwoma koparkami próbowano jak najszybciej wydrążyć drogę, aby pomóc zasypanemu mężczyźnie. Liczyły się każde sekundy. W użyciu były kamery wziernikowe i georadar. Im dłużej trwała akcja, tym dochodziło do kolejnych osuwisk. Niestety, pomimo intensywnej, 3-godzinnej akcji ratowniczej, mężczyzna nie żył już w momencie kiedy udało się do niego dostać.
Ciało 59-latka zostanie...