Niejednokrotnie pisaliśmy o sygnałach naszych Czytelników na temat wilków, które coraz odważniej zbliżają się do posesji. Nikogo już nie dziwią zagryzione dzikie zwierzęta.
ZOBACZ TAKŻE: Darek Baran z warsztatem w Kupnie w programie TVN Turbo
Rozmówczyni poinformowała nas, że w niedzielę (10 października) po godz. 21 wilk wszedł na podwórko w Ostrowach Tuszowskich.
- Zaatakował naszego psa, labradora. Dobrze, że bratanek był w domu. Kiedy usłyszał warczenie i szczekanie, wybiegł na zewnątrz i spłoszył wilka
- mówi przestraszona kobieta. Pies został zraniony w łapę.
- Wszelkie przypadki pojawienia się wilków i innych dużych zwierząt chronionych na terenach zamieszkałych, które mogą stanowić zagrożenie, należy zgłaszać do wójta lub burmistrza, który powinien podąć adekwatne do skali zagrożenia działania
– tłumaczy Łukasz Lis, rzecznik prasowy RDOŚ w Rzeszowie.
Komentarze (0)