Potomek Tyszkiewicza o pałac upomniał się w grudniu 2006 roku. W tym samym roku zakończono gruntowny remont obiektu, który pochłonął ponad 2,5 mln zł (przy unijnym wsparciu). Chce go odzyskać, próbując unieważnić przejęcie zabytku. W 1944 roku weszły w życie przepisy dekretu o reformie rolnej i na ich podstawie Skarb Państwa stał się właścicielem nieruchomości. Według przodków Tyszkiewiczów doszło do tego bezprawnie.
Więcej w 35 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie