Z propozycją upamiętnienia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości wystąpiło Nadleśnictwo Kolbuszowa wraz z Polskim Towarzystwem Leśnym. Pomysłodawcy chcą, aby w każdej miejscowości powstały alejki, szpalery drzew, parki itp., które będą upamiętniały przez następne lata te ważne chwile dla naszego kraju.
W tej sprawie Bartłomiej Peret, nadleśniczy Nadleśnictwa w Kolbuszowej, zwrócił się do władz Dzikowca. Jak podkreślił nadleśniczy, ważne, by wybrane na nasadzenie miejsce było ogólnie dostępne dla mieszkańców.
Nie ma gruntu na drzewa
Czy władze Dzikowca włączą się w upamiętnienie tej rocznicy? Jak informowała na jednej z ostatnich sesji sekretarz Genowefa Dębiak, ta propozycja jest poważnie rozważana.
- Nie wiem, czy przystąpimy do tego projektu, ale raczej chcielibyśmy to zrobić, bo oczywiście jest to słuszna idea. Analizując jednak tę propozycję, którą przedstawił pan nadleśniczy Peret, trudno nam znaleźć taki grunt na terenie naszej gminy, gdzie można byłoby nasadzić dużo drzew - przyznała urzędniczka.
Według niej aleja może składać się np. z dwóch drzew, po prawej i po lewej stronie, a na takie nasadzenie miejsce by się znalazło.
- Prawdą jest, że nie ma ograniczeń co do gatunku, bo gmina może wybrać sobie drzewo, jakie chce. Nie musi być to także na gruncie gminnym, ale po prostu w gminie, tylko musiałby być usytuowany tam jakiś obelisk upamiętniający rocznicę odzyskania niepodległości. Myślę, że trzeba by było wspólnie nad tym pomyśleć - mówiła sekretarz gminy.
Więcej w aktualnym Korso
