Pracownicy Przytuliska dla psów w Nowej Dębie poinformowali o kolejnym udokumentowanym przypadku zatrucia psa na terenie gminy Majdan Królewski. Jak przekazano, potwierdzenie przyszło po wykonaniu sekcji zwłok jednego z czworonogów.
To nie pierwszy taki incydent – jak wynika z naszych informaci, w ostatnim czasie miało umrzeć już około czterech psów. Według informacji przytuliska, wyniki sekcji wskazują jednoznacznie na podanie trutki na szczury.
Co istotne, właściciele zmarłych psów mieli nie stosować tego typu preparatów na swoich posesjach, a zwierzęta – jak zapewniają – nie opuszczały ogrodzonych terenów. Tym samym pojawia się pytanie, skąd wzięła się substancja i czy ktoś mógł ją celowo podrzucić.
W emocjonalnym wpisie pracownicy przytuliska alarmują:
– Prosimy uważajcie na swoje psiaki i miejcie oczy szeroko otwarte, sprawdzajcie nagrania z kamer czy jakiś ‘dobrodziej’ nie wrzuca Wam czegoś przez płot. Oby udało się namierzyć psychola i należycie ukarać. Jeśli ucierpi Twój pies, zgłoś się na policję.
Sprawa od kilku dni budzi niepokój wśród mieszkańców. Choć emocje są zrozumiałe, na ten moment nie ma oficjalnych komunikatów dotyczących ustalenia sprawcy.
Co grozi za celowe otrucie psa?
Polskie prawo przewiduje odpowiedzialność karną za zabicie zwierzęcia bez uzasadnionego powodu. Kluczowe regulacje znajdują się w Ustawie o ochronie zwierząt. Art. 35 stanowi, że sprawcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a w sytuacjach, gdy czyn dotyczy większej liczby zwierząt – do 3 lat. Jeśli działanie sprawcy miałoby nosić znamiona okrucieństwa lub powodować szczególne cierpienie, sąd może zdecydować o bardziej dotkliwych konsekwencjach.Na ten moment nie wiadomo, czy właściciele psów z gminy Majdan Królewski złożyli już oficjalne zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W takich przypadkach to zwykle pierwszy krok, aby służby mogły rozpocząć formalne działania. Do tematu wrócimy.
Komentarze (0)