Do 25 marca nauczyciele będą odpowiadać na pytanie:
„Czy wobec niespełnienia żądania dotyczącego podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, pracowników pedagogicznych i innych o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia jesteś za przeprowadzeniem strajku począwszy od 8 kwietnia?”.
Według danych ZNP w 84 proc. szkół na Podkarpaciu trwają referenda, wciąż padają nowe decyzję.
Jak powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP:
Systemowi oświaty grozi zapaść, ale nie z powodu planowanego strajku, lecz z powodu niskich pensji i zbyt małych nakładów państwa na edukację. W szkołach i przedszkolach zaczyna brakować nauczycieli, ponieważ są zmuszeni podejmować pracę poza oświatą. Robią to, bo nie są w stanie utrzymać swoich rodzin z nauczycielskich pensji. To już ostatni dzwonek, by zadbać o edukację.
Mapę placówek gotowych do przeprowadzenia strajku stworzyła koalicja organizacji działających na rzecz edukacji „Nie dla chaosu w szkole”. Jest nieoficjalna, ponieważ powstała na podstawie danych przesyłanych z poszczególnych szkół przez samych nauczycieli, znających wyniki referendum.
Do tej pory, zaznaczone zostały na niej dwie placówki z powiatu kolbuszowskiego: w Kupnie i Kolbuszowej.