Impreza odbyła się w dniach 20-22 grudnia 2019 roku w Spale. Krajowe mistrzostwa były jednocześnie eliminacjami do przyszłorocznych mistrzostw Europy, które odbędą się w Danii na przełomie kwietnia i maja.
Rekordowy Bebło
Pierwszego dnia do rywalizacji przystąpili juniorzy do lat 18. Nasz klub reprezentowało 4 zawodników: Bartosz Bebło, Kacper Olszowy, Kamil Bartuzel oraz Maciej Ziajor. Bartosz jako reprezentant Polski miał na barkach największą presję. Kolejny raz udowodnił, że wyniki z treningów można przełożyć na zawodach.
- Obrona mistrzostwa Polski nie była dla niego dużym wyzwaniem, co bez trudu udowodnił, wygrywając swoją kategorię z ogromną przewagą nad zawodnikiem z drugiego miejsca – zaznaczał Grzegorz Mikuła, trener kolbuszowskiego Studia Mocy. Bardzo istotny był jak najwyższy wynik w ogólnej klasyfikacji (łączny wynik z trzech bojów), gdyż tylko on dawał mu przepustkę na mistrzostwa Europy. - Udało się – cieszył się Mikuła. Popularny "Bebeł" w kategorii do 66 kg ustanowił nowy rekord Polski do 18 i do 20 lat w przysiadzie (225 kg), rekord Polski w martwym ciągu do 18 i do 20 lat (235kg) oraz rekord w łącznej klasyfikacji (582,5kg).
Na deser dołożył brązowy medal w całej klasyfikacji juniorów do lat 18. - Od dawna wraz z trenerem Bartoszem Szczepankiewiczem skupialiśmy się mocno na przygotowaniu formy Bartka na grudniowe zawody, jednak to, co się wydarzyło, przerosło nawet nasze oczekiwania. Wiedzieliśmy, że "Bebeł" jest w najlepszej formie w dotychczasowej karierze, ale zawody zawsze rządzą się swoimi prawami. Udało się jednak zrealizować plan maksimum, z czego jesteśmy ogromnie zadowoleni. Bartosz tym samym jest pewniakiem do wyjazdu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy – zaznacza Mikuła.
Świetny występ zanotował również Kamil Bartuzel, który ukończył rywalizację ze złotym medalem w kategorii do 120 kg. Kacper Olszowy w kat. 105 kg dołożył do swojej kolekcji kolejny medal, tym razem brązowy. Niewiele do medalu zabrakło Maciejowi Ziajorowi, który ostatecznie zajął czwarte miejsce w swoim debiucie w kat. 93 kg. Do kompletu wszyscy dorzucili srebrny medal w rywalizacji drużynowej do 18 lat.
Mocne dziewczyny, złoty Szczepankiewicz
Kolejny dzień zaczął się od startu kobiet. Tym razem kolbuszowski klub reprezentowały dwie zawodniczki: Magdalena Kwiatek i Martyna Herman (Depta). Magda jest obecnie najbardziej utytułowaną zawodniczką Studia Mocy i tym razem również potwierdziła swoją siłę.
W kategorii do 63 kg do 23 lat zdobyła kolejny raz mistrzostwo Polski, a w rywalizacji seniorskiej zawody ukończyła na trzecim miejscu. - W klasyfikacji open juniorek odebrała puchar za trzecie miejsce, uzyskała najlepszy wynik łączny w dotychczasowej karierze (350 kg) – opisywał Mikuła. Martyna odnotowała również bardzo dobry start w rywalizacji seniorek do 57 kg, zajmując ostatecznie drugie miejsce.
Po starcie kobiet do rywalizacji przystąpiła najmocniej obsadzona grupa juniorów do lat 23. W tej grupie znalazł się kolejny z kadrowiczów Bartosz Szczepankiewicz. To zawodnik i jednocześnie trener kolbuszowskiego klubu. Bartosz rywalizował w kategorii do 105 kg, gdzie ciężary robią już mocne wrażenie.
W przysiadzie "Gruby" zaliczył 305 kg, w wyciskaniu 205 kg (nowy rekord Polski), a w martwym ciągu 272,5 kg, ustanawiając nowy rekord Polski w łącznej klasyfikacji (782,5 kg). - Zarówno w rywalizacji juniorskiej, jak i seniorskiej, został mistrzem Polski. Zapewnił tym samym sobie udział w mistrzostwach Europy – podkreślał Mikuła.
Potępy starszych
Tradycyjnie nie zawiódł Hubert Zaręba – Stał się kolekcjonerem złotych medali – cieszy się trener Studia. Tym razem nie było zaskoczenia i rywalizację w kat. 66 kg zakończył na pierwszym miejscu. Bardzo blisko medalu był również Marek Fila. Uzyskał taki sam wynik jak brązowy medalista, przegrał jedynie stosunkiem masy ciała.
Panowie w składzie: Bartosz Szczepankiewicz, Hubert Zaręba, Jakub Brudek, Marek Fila i Piotr Darłak dołożyli kolejne srebro w rywalizacji drużynowej do 23 lat. Na zakończenie zawodów startowali seniorzy z pozostałych kategorii wagowych. Bartłomiej Stania mógł się cieszyć z wicemistrzostwa Polski w kat. do 59 kg, natomiast debiutant Mateusz Szymaniak zajął piąte miejsce w bardzo mocno obsadzonej kategorii do 105 kg.
Ekipa Studia wracała z tych mistrzostw w wybornych humorach. - Od samego początku istnienia naszego klubu grudniowe mistrzostwa Polski są dla nas niezwykle udane. Również w tym roku okazały się dla nas szczęśliwe. Po zeszłorocznych sukcesach drużynowych w tym roku bardzo mocno skupiliśmy się na występach indywidualnych, co zaowocowało świetnymi wynikami – podkreśla Mikuła. Założyciel Studia podkreślał, że nie byłoby tych wszystkich sukcesów, gdyby nie ogromna pomoc w trenerskiej pracy jego wychowanków. – Współpraca trenerska układa się teraz doskonale – przyznaje Mikuła.
- Obecnie nie byłbym w stanie, przy tak dużej liczbie zawodników, poświęcić wszystkim należytej uwagi. Dlatego cieszę się, że mam obok siebie Bartosza, ale również podziękowania należą się Gustawowi Fieluba, który dołożył swoją cegiełkę podczas przygotowań – zaznacza Mikuła.
- Cieszą nas również postępy, jakie czynią wszyscy nasi zawodnicy. Z miesiąca na miesiąc wyniki szybują do góry. Mamy ogromną nadzieję, że ta tendencja zostanie zachowana również w przyszłym roku. W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że nabór do sekcji trójboju trwa cały rok i czekamy z otwartymi rękami na kolejne młode talenty. W tym roku stworzyliśmy również sekcję dwuboju olimpijskiego, na który również serdecznie zapraszamy dzieci i młodzież od 10 do 18 roku życia. Czytelnikom Korso cały nasz klub życzy zdrowia i szczęścia w Nowym Roku. Dziękujemy również za wsparcie wszystkim, którzy trzymają za nas kciuki – podsumował Mikuła.
