Jak informuje Marcin Wieczerzak, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Kolbuszowej, tylko w ostatnim tygodniu strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy. Najczęściej, bo aż 15 razy strażacy gasili ogień na terenie gminy Majdan Królewski.
- Czasami jest to nieostrożność osób w posługiwaniu się ogniem otwartym, ale w większości przypadków są to po prostu podpalenia, czyli celowe działanie człowieka - mówi Marcin Wieczerzak.
W zależności od wielkości palącego się obszaru w działaniach gaśniczych biorą udział zarówno strażacy z jednostek OSP, jak i państwowa straż pożarna.
Na wiosnę najczęściej dochodzi do pożarów wznieconych wypalaniem traw na łąkach oraz nieużytkach rolnych, spowodowanych nieostrożnością człowieka. Pomimo wielu apeli ten problem powtarza się z roku na rok.
Więcej w aktualnym Korso