reklama
reklama

Strażacy usuwali skutki silnego wiatru. Ile interwencji w powiecie kolbuszowskim?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: OSP Kupno

Strażacy usuwali skutki silnego wiatru. Ile interwencji w powiecie kolbuszowskim? - Zdjęcie główne

Strażacy interweniowali kilka razy w powiecie kolbuszowskim. | foto OSP Kupno

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIPołamane drzewa, zablokowane drogi, uszkodzone linie energetyczne – skutki silnego wiatru dały się we znaki mieszkańcom Podkarpacia. Strażacy interweniowali aż 80 razy, z czego kilka poważnych zgłoszeń dotyczyło powiatu kolbuszowskiego. Na szczęście obyło się bez ofiar.
reklama

Podkarpaccy strażacy mieli pełne ręce roboty po przejściu silnych wichur w poniedziałek i wtorek (16 i 17 grudnia). Były też inne zdarzenia.

Blisko setka na Podkarpaciu

O działaniach po przejściu silnego wiatru poinformował nas brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Rzeszowie.

- 80 razy wyjeżdżali od wczoraj podkarpaccy strażacy do usuwania skutków silnie wiejącego wiatru w naszym regionie. Nasze działania polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów, gałęzi i drzew leżących na jezdniach, chodnikach, posesjach, liniach energetycznych. Na szczęście nikt nie został ranny, nikomu nic się nie stało. Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiatach rzeszowskim, dębickim i jarosławskim

reklama

- przekazał naszej redakcji przed godziną ósmą rano.

Choć to tam strażacy interweniowali najczęściej, powiat kolbuszowski również odczuł następstwa niesprzyjającej pogody. Miejscowi strażacy również usuwali skutki silnego wiatru.

Nie tylko przez wiatr w powiecie

Pierwszy zgłoszenie pojawiło się w poniedziałek, 16 grudnia, o godzinie 15:35. W Bukowcu strażacy z OSP Kupno usuwali drzewo niebezpiecznie zwisające nad jezdnią, które mogło w każdej chwili runąć na przejeżdżające samochody, co stwarzało realne zagrożenie dla zdrowia kierowców.

Wieczorem, o 18:10, zastęp straży pożarnej interweniował w Widełce, gdzie suche drzewo zawisło na liniach energetycznych niskiego napięcia. Na miejscu konieczne było odłączenie prądu przez pogotowie energetyczne, a następnie strażacy przy pomocy pilarki usunęli drzewo.

reklama

W nocy z poniedziałku na wtorek, o godzinie 2:06, strażacy ponownie ruszyli do Widełki, gdzie tym razem doszło do pożaru sadzy w kominie. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale zdarzenie przypomniało o konieczności dbania o drożność przewodów kominowych.

Poranek przyniósł kolejne zgłoszenia. W Porębach Dymarskich o godzinie 6:56 powalone drzewo uszkodziło linię energetyczną, blokując przy tym drogę. Na miejsce przybyła policja oraz pogotowie energetyczne, które po odłączeniu prądu umożliwiło strażakom bezpieczne usunięcie zagrożenia.

Niespokojny poranek w Kolbuszowej Dolnej również dał się we znaki. O godzinie 7:18 na drodze wojewódzkiej nr 875 doszło do zderzenia samochodu osobowego ze zwierzęciem. Choć nikt nie został poszkodowany, pojazd został poważnie uszkodzony.

reklama

Strażacy z Kolbuszowej udali się także do Wysokiej Głogowskiej o godzinie 8:39, aby usunąć drzewo, które groziło zawaleniem na plac zabaw i budynek szkoły. Co istotne, kolbuszowska jednostka została wezwana na pomoc ze względu na brak dostępnego podnośnika w powiecie rzeszowskim.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama