Stale rosnąca inflacja i podwyżki cen materiałów to prawdziwa bolączka samorządów. Co na temat myślą radni? [ZDJĘCIA]
| Fot. Archiwum Korso Kolbuszowskie
1 / 4
1 / 4
Karol Ozga, radny z Raniżowa: - Gmina Raniżów zakończyła realizację inwestycji z pierwszego naboru. Dzięki pozyskanym środkom udało się położyć nową nawierzchnię na około 7 km dróg. Były to inwestycje, na które mieszkańcy czekali latami. Cieszę się, że udało się wykonać jeden z dłuższych odcinków drogowych, który prowadzi w kierunku Plackówki. Jak do tej pory środki były wystarczające, jednak przed nami kolejne inwestycje. Niebawem będą ogłaszane kolejne przetargi. Będziemy kontynuować inwestycje drogowe. Będzie wykonywana między innymi droga na Wilkach. Gmina przygotowuje się też do bardzo dużej inwestycji, jaką będzie modernizacja stadionu. Ostatnio ogłoszono również wyniki dotyczące wsparcia gmin popegeerowskich. W tym przypadku do naszej gminy trafi niespełna 2,5 mln złotych na rewitalizację centrum Raniżowa i Woli Raniżowskiej. Inflacja owszem jest bardzo wysoka i wszyscy czujemy jej skutki, jednak mam nadzieję, że sytuacja od przyszłego roku będzie się stabilizować. W każdym razie gmina Raniżów nie zwalnia tempa. W ostatnim czasie wójt zlecił również wycenę chodnika przy ul. Słonecznej. Mam nadzieję, że inwestycje nadal będą kontynuowane. | Fot. Archiwum Korso Kolbuszowskie
1 / 4
1 / 4
Andrzej Zagroba, radny z Cmolasu: - Odcinając się od jakiegokolwiek stanowiska dotyczącego strony politycznej i ogólnogospodarczej związanej z Polskim Ładem, uważam, że każde zewnętrzne środki pozyskane przez samorządy małych gmin są niezbędne dla ich rozwoju. To, że w drugim naborze gmina Cmolas pozyskała nieco większą pulę niż pozostałe gminy wiejskie w naszym powiecie to dobrze, natomiast wszyscy widzimy, że wartość tych pieniędzy jest wyraźnie niższa niż w ubiegłym roku, w pierwszym naborze, kiedy pozostałe gminy zawnioskowały zdecydowanie odważniej i otrzymały kilkakrotnie większe wsparcie z budżetu centralnego. Dodatkowo widzimy wokół niekorzystne dla gmin rozstrzygnięcia przetargów, gdzie w drugim czy nawet trzecim postępowaniu przetargowym trzeba podjąć decyzję o wydaniu o wiele większej kwoty niż zakładano w kosztorysach inwestorskich, które to wartości były podstawą do składanych wniosków w Polskim Ładzie. Kolejną trudnością jest mniejsze zainteresowanie przystąpieniem do przetargów po stronie wykonawców, a to znacząco obniża konkurencyjność ofert. Mam mimo wszystko nadzieję, że postępowania przetargowe związane z inwestycjami w naszej gminie rozstrzygną się korzystnie dla nas i zrealizujemy wszystkie zaplanowane zadania bez angażowania dodatkowych środków z własnego budżetu. | Fot. Archiwum Korso Kolbuszowskie
1 / 4
1 / 4