Modernizacja tej jednej z najważniejszych ulic w Kolbuszowej ruszyła w maju tego roku. Dwa miesiące później wprowadzony został tam ruch jednokierunkowy – od ronda w stronę ul. Obrońców Pokoju. Kto nie musi tamtędy jechać, omija trakt Jana Pawła II szerokim łukiem - żeby nie stać w korkach i nie lawirować między koparkami i innymi pojazdami, które są niezbędne do przeprowadzenia zaplanowanych prac.
Totalny chaos
Codziennie postępy w przebudowie drogi obserwują mieszkańcy i pracownicy zlokalizowanych przy ul. Jana Pawła II sklepów. Narzekają na mniejszy ruch. - Klientów jest coraz mniej, dlatego obroty zmalały i jesteśmy o to trochę złe – powiedziała jedna z ekspedientek z niewielkiego supermarketu. - Ten remont za długo trwa. Droga jest w kiepskim stanie i ciężko tutaj się poruszać naszym klientom.
Swojego niezadowolenia z przebiegu prac nie ukrywa również właściciel sklepu motoryzacyjnego. - Ten remont to jednym słowem żenada. Klientów jest coraz mniej, obroty zmalały. Do sklepu nie można dojechać. Pracownicy nie przyjeżdżają na czas – skarży się mężczyzna. - Maszyny zastawiają wjazd bezpodstawnie. Robotnicy mogliby stanąć na parkingu, bo jest na to miejsce. Praca jest zaczęta w pięciu miejscach, nigdzie nie jest skończona. Totalny chaos.
Mieszkańcy z okiem swoich domów czy mieszkań, obserwują to, co od ponad czterech miesięcy dzieje się na ulicy. Ich zdaniem wykonawca nie zakończy robót przed 1 października, tak jak było zaplanowane. Mają również uwagi do tego, jak ulica zaczyna wyglądać po zmianach.
Więcej w 38 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie