Do zakończenia pierwszego etapu zmagań (liga liczy 6 zespołów) zostały dwie kolejki i kilka zaległych meczów. Szansę na obronę tytułu ma zespół Hogs Euro Sklep (15 punktów, 6 rozegranych meczów). Dzielnie radzi sobie UKS Kupno.
Szansę na miejsce w pierwszej dwójce mają jeszcze Spartakus Kolbuszowa Górna i Leśnik Kolbuszowa. Pierwsze dwie drużyny mają ten przywilej, że od razu awansują do półfinału rozgrywek. Bedą czekać na rozstrzygniecie ćwierćfinałowych meczów pomiędzy trzecim i szóstym zespołem i czwartą oraz piątą ekipą ligi.
Sporo emocji było ostatnio w Kolbuszowej Górnej. Spartakus po świetnej grze w dwóch pierwszych partiach, w kolejnych oddał pole doświadczonemu Leśnikowi. – Mecz stał na dobrym poziomie. Doświadczenie i chłodna głowa pozwoliły uniknąć prostych błędów i wygrać za dwa punkty – cieszył się Marcin Pliżga, środkowy Leśnika. – Daliśmy ciała. Wpadało nam za dużo piłek w obronie – ubolewał Bogdan Maciąg, rozgrywający Spartakusa. Kłopotów z ograniem Trzciany nie miał UKS Kupno. – To był szybki i przyjemny mecz – oceniał Marek Draus, kapitan Kupna, które jest na dobrej drodze, by zakończyć fazę zasadniczą na drugim miejscu.