Pismo na temat konieczności montażu progów zwalniających mieszkańcy osiedla Skotnia w Raniżowie wystosowali do urzędu gminy ponad rok temu, bo dokładnie 20 maja 2017 roku. Głos między innymi w ich imieniu zabrał na jednej z ostatnich sesji Mateusz Niemczyk, samorządowiec z Raniżowa. Jak powiedział radny, na temat progów zwalniających prowadzone były rozmowy na komisjach gminnych i na sesji. 7 czerwca 2017 roku wójt złożył pismo do urzędu gminy z prośbą powołania komisji bezpieczeństwa w tej sprawie. - Pomimo że pieniądze zostały zabezpieczone, do chwili obecnej nie podjęto żadnych kroków zmierzających do realizacji tego zadania - stwierdził radny Niemczyk. Dodał też, że chce wiedzieć, jakie ustalenia padły podczas komisji. - Żadnej informacji na temat terminu nie otrzymałem - stwierdził.
Do wypowiedzi samorządowca odniósł się wójt. Jak powiedział włodarz, komisja bezpieczeństwa, która się w tej sprawie spotkała, nie miała pewności, czy progi zwalniające są na osiedlu Skotnia konieczne. - Komisja kręciła nosem - powiedział Władysław Grądziel.
W dyskusję włączył się także Jan Puzio, który poprosił o udostępnienie radnym protokołu z komisji. - Chcielibyśmy widzieć protokół z tej komisji bezpieczeństwa, która tam jakoby poszła i pokręciła nosami - powiedział samorządowiec Puzio i dodał: Wiem, że jest problem z dostępem radnych do dokumentów. Chcemy wiedzieć, kiedy ten protokół dostaniemy, bo na niektóre dokumenty czekamy już pół roku.
Jak zapewnił włodarz, protokół radni otrzymają i dodał: - Nie ma tam żadnych zapisów o potrzebie montażu takich urządzeń, a wręcz jest dowolność.