- Kiedy zakończymy przetargi na ul. Kilińskiego? - zabrał głos radny Fryc. - Ludzie od momentu gdy była powódź, do dzisiaj mają na dachach niebieskie szmaty rozwieszone i leje im się do domów - podkreślił.
Samorządowiec zaznaczył także, że dla mieszkańców jest to ogromny problem. - A dla mnie niezrozumiały, że od tamtego czasu nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć dwóch dachów - powiedział Józef Fryc i dodał, że w innych miejscowościach, po sytuacjach kryzysowych, samorząd sobie radzi, a urzędnicy są w stanie zabezpieczyć poszkodowanych.
Temat rodzin z mieszkań socjalnych przy ul. Kilińskiego poruszyliśmy na łamach naszej gazety w maju. Po ulewnych opadach przez przeciekający dach deszcz niszczył ich domy od środka. - Są to mieszkania socjalne, jednak nikt z urzędu o nie nie dba - mówił wtedy jeden z mieszkańców wspomnianej ulicy.
Gmina Kolbuszowa ma w swoim budżecie zaplanowane pieniądze na poprawienie pokrycia dachowego domostw przy ul. Kilińskiego. W planach był również remont jednego budynku. Z informacji, które uzyskaliśmy w czerwcu, wynikało, że remont dachu miał zostać rozpoczęty na początku maja. Ze względu na warunki atmosferyczne nie było to jednak możliwe.