Jak czytamy w piśmie, które zatwierdziło 14 z 15 obecnych na sesji radnych, rada, kierując się dobrem wspólnym, troską o rodzinę oraz poszanowaniem zasad Konstytucji RP, podejmuje deklarację "Samorząd wolny od ideologii LGBT".
- Radykałowie dążący do rewolucji kulturowej w Polsce atakują wolność słowa, niewinność dzieci, autorytet rodziny i szkoły oraz swobodę przedsiębiorców. Wyrażając sprzeciw wobec tego projektu, pragniemy podkreślić, że u podstawy naszego stanowiska nie stoi brak szacunku dla godności wyżej wspomnianych osób, ale troska o dobro wspólne całego społeczeństwa, a zwłaszcza o poszanowanie praw rodziców i dzieci - czytamy w podjętej deklaracji.
Czternastu radnych powiatowych podpisało się pod tym, że m.in. będą strzegli prawa do wychowania dzieci zgodnie z przekonaniami rodziców. Zrobią również wszystko, aby "do szkół nie mieli wstępu gorszyciele zainteresowani wczesną seksualizacją polskich dzieci uwzględniającą "kwestie tożsamości psychoseksualnej i i identyfikacji płciowej" w myśl tzw. standardów Światowej Organizacji Zdrowia".
Treść całej deklaracji nie została odczytana podczas sesji przez przewodniczącego Mieczysława Burka. Nikt z samorządowców nie zabrał też głosu w tej sprawie.
Ostatecznie 14 z 15 obecnych na sali radnych zagłosowało za przyjęciem deklaracji. Jedną z tych osób był Roman Petejko z Cmolasu. - Zagłosowałem na tak, bo takie mam przekonania - powiedział krótko radny.
Spośród samorządowców jedynie Emil Wilk z Weryni wstrzymał się od głosu. - Wydaje mi się, że nie jestem niczyim przeciwnikiem - powiedział w rozmowie z nami. - Każdy ma prawo podejmować własne decyzje życiowe. Każdy ma prawo do swoich myśli, wypowiedzi i postępowania - dodał radny.