Informacje na temat zdarzeń przekazał w rozmowie z nami mł. bryg. Wojciech Stobierski, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Kolbuszowej.
Piątek, 21 lutego
Już w nocy strażacy mieli pełne ręce roboty. O godzinie 3:44 wpłynęło zgłoszenie o pożarze przy drodze krajowej nr 9 za rondem w kierunku Nowej Dęby. Jak się później okazało, było to fałszywe wezwanie - prawdopodobnie świadkowie widzieli łunę pożaru w oddalonym Świerczowie.Zaledwie kilkadziesiąt minut później, o 4:05, doszło do zderzenia samochodu osobowego z wozem strażackim OSP Kolbuszowa Górna, który jechał na akcję. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, jednak uszkodzenia pojazdu strażackiego były na tyle poważne, że został wycofany z podziału bojowego. Pisaliśmy o tym w artykule: Kierowca toyoty uderzył w wóz strażacki jadący na akcję w Świerczowie
Kilka minut później strażacy rzeczywiście interweniowali w Świerczowie, gdzie płonęła stodoła o wymiarach 8x20 metrów. Ogień niemal doszczętnie strawił budynek, pozostawiając jedynie żelbetowy strop i fragmenty murowanych ścian. W akcji gaśniczej uczestniczyło aż 40 strażaków z różnych jednostek. Więcej o tym zdarzeniu przeczytasz tutaj: Pożar budynku w Świerczowie. Spłonął dach i ściany stodoły [ZDJĘCIA]
W godzinach popołudniowych strażacy gasili pożary traw. O 14:30 w Widełce na granicy z Kupnem spłonęło około 2 hektary nieużytków, w tym fragment młodnika. W akcji brały udział jednostki OSP Kupno, OSP Widełka, JRG Kolbuszowa oraz OSP Nowa Wieś.
Oto relacja druhów z OSP:
Dzień zakończył się pożarem kolejnego obiektu. O godzinie 22:07 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze budynku gospodarczego w Hucie Komorowskiej. Pożar trwał półtorej godziny i całkowicie strawił obiekt o wymiarach 5x3 metry, wraz z drewnem składowanym wewnątrz. Na miejscu działały cztery zastępy straży pożarnej - z Huty Komorowskiej, Majdanu Królewskiego, Kolbuszowej i Nowej Dęby, w sumie 18 strażaków.
Oto relacja strażaków ochotników:
Sobota, 22 lutego
W sobotę strażacy przede wszystkim walczyli z pożarami traw. O 10:46 interweniowali w Woli Raniżowskiej, gdzie spłonęło około 0,9 hektara nieużytków.Dwie godziny później, o 12:03, podobny pożar wybuchł w Kosowach. W jego gaszenie zaangażowanych było aż pięć zastępów - dwa z OSP Niwiska, po jednym z Kosów i Siedlanki oraz ciężki wóz z JRG Kolbuszowa. Spłonęło około 0,9 hektara traw.
Kolejne zgłoszenie wpłynęło o 13:42 z Zapola, gdzie spłonęło około 10 arów trawy. W działaniach uczestniczyły jednostki OSP Zapole i JRG Kolbuszowa.
Nieco większy pożar wybuchł o 14:38 przy ul. Tarnobrzeskiej w Kolbuszowej Dolnej. Spaliło się tam około 10 arów trawy oraz fragment lasu. Na miejscu interweniowały jednostki OSP Kolbuszowa Dolna, OSP Zarębki i JRG Kolbuszowa.
Niedziela, 23 lutego
Niedziela okazała się spokojniejsza, jednak nie obyło się bez wyjazdów. O 6:53 strażacy z JRG Kolbuszowa zostali wezwani do pomocy Zespołowi Ratownictwa Medycznego w podniesieniu chorej osoby w domu w Kolbuszowej.Wieczorem, o 20:50, doszło do kolizji dwóch samochodów w Kupnie. Choć nikt nie odniósł obrażeń, konieczne było zabezpieczenie miejsca zdarzenia, neutralizacja rozlanych płynów eksploatacyjnych oraz uprzątnięcie jezdni, by przywrócić bezpieczeństwo na drodze. O tym przeczytasz tutaj: Niedzielna stłuczka na drodze krajowej nr 9 w Kupnie. Mandat dla 49-latka
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.