Tego typu urządzenie, inaczej niż tradycyjne fotoradary, rejestruje prędkość na danym odcinku - od bramki do bramki. Oznacza to, że kierowcy muszą trzymać się wskazanej prędkości. Jeżeli ją przekroczą, muszą liczyć się z mandatem. Najprościej mówiąc, pomiar liczy czas przejazdu. Przekraczając prędkość, miniemy bramki szybciej, co oznacza, że złamaliśmy przepisy.
W całym 2021 roku odcinkowy pomiar zarejestrował prawie 11 tysięcy przekroczeń prędkości. Oznacza to, że średnio 29 kierowców dziennie łamało przepisy. Najwięcej mandatów nałożona w letnich miesiącach. W kwietniu odnotowano ponad 1300 przekroczeń prędkości. W maju było ich jeszcze więcej, bo aż 1560. Rekordem okazał się czerwiec 2021 roku, gdzie 1690 kierowców przekroczyło prędkość.
Dla porównania, w 2020 roku zarejestrowano 5,8 tys. naruszeń. Wtedy też odcinkowy pomiar prędkości był wyłączony przez ponad dziewięć miesięcy z powodu budowy nowego ronda i łącznika przy krajowej drodze nr 9. Następnie był skracany i czekano na odpowiednie przyłącza. GITD uruchomiło go dopiero w drugiej połowie września 2020 roku. Co za tym idzie, prawie sześć tysięcy mandatów pochodziło z niecałych czterech miesięcy.
Odcinkowy pomiar prędkości w Kolbuszowej Górnej
Liczba mandatów w 2021 roku:
- styczeń - 1061
- luty - 442
- marzec - 1294
- kwiecień - 1385
- maj - 1560
- czerwiec - 1690
- lipiec - 837
- sierpień - 802
- wrzesień - 316
- październik - 534
- listopad - 450
- grudzień - 319
- Łącznie - 10 690
- styczeń - 217
- luty - 323
- Łącznie - 540
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.