Choć święta Bożego Narodzenia to czas radości, rodzinnych spotkań i refleksji, dla służb mundurowych w powiecie kolbuszowskim to intensywny okres. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej podsumowali ten czas, wskazując na kilka incydentów, które zakłóciły świąteczny spokój. Wypadki drogowe, niszczenie znaków i interwencje domowe związane z alkoholem - to najczęstsze sytuacje, z jakimi musieli się zmierzyć.
Zaśmiecone drogi i przestawione znaki
24 grudnia, w Wigilię, w Nowym Dzikowcu doszło do incydentu związanego z zanieczyszczeniem jezdni słomą, a także uszkodzeniem znaku drogowego. Policja sporządziła notatkę służbową i prowadzi czynności zmierzające do ustalenia sprawcy. Kolejne zdarzenia miały miejsce w pierwszy dzień świąt. W Niwiskach ktoś wyrwał znak „STOP” z ziemi i przestawił go w inne miejsce. Z kolei w Weryni uszkodzono kolejny znak drogowy - również tam sporządzono dokumentację.Święta to czas, gdy na wsiach - szczególnie na Podkarpaciu - pojawiają się tradycje mniej lub bardziej zgodne z prawem. Rozsypywanie słomy czy inne „figle” bywają traktowane jako zabawa, ale mogą prowadzić do zagrożeń na drogach.
Z rodzinnego spotkania na izbę wytrzeźwień
Nie zabrakło również interwencji związanych z nadużywaniem alkoholu. Policjanci kilkukrotnie odwozili nietrzeźwych mieszkańców do izb wytrzeźwień, głównie po interwencjach domowych.
- Jak co roku święta to czas, gdy problem alkoholu staje się widoczny. Mundurowi musieli reagować na zakłócenia porządku i domowe konflikty
- mówi podkomisarz Adrian Kocój, oficer prasowy KPP w Kolbuszowej.
Na szczęście, w tym roku obyło się bez zatrzymań nietrzeźwych kierowców. To pozytywny sygnał świadczący o większej odpowiedzialności mieszkańców.
Wypadki na drogach naszego powiatu
Świąteczny czas przyniósł również kilka groźnych zdarzeń na drogach. Najpoważniejsze miało miejsce w Wilczej Woli 27 grudnia, gdy kierowca busa, chcąc uniknąć zderzenia z dziką zwierzyną, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Pojazd stanął w płomieniach, ale na szczęście nikt nie ucierpiał. Pisaliśmy o tym TUTAJ.Z kolei w pierwszy dzień świąt, w Weryni, dachował samochód osobowy. Podróżujące nim dwie osoby wyszły z incydentu bez obrażeń. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Równie dramatycznie wyglądały zdarzenia z 23 grudnia – dzień przed Wigilią. W Wilczej Woli samochód osobowy z rodziną w środku wypadł z trasy. Matka i dziecko trafili do szpitala na badania. Pisaliśmy o tym TUTAJ. W Widełce doszło natomiast do kolizji dwóch pojazdów, gdzie na szczęście obyło się na mandacie. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.