W czwartek (6 czerwca) po godz. 13, policjanci ruchu drogowego z brzozowskiej komendy pełnili służbę w miejscowości Izdebki. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej kierującą pojazdem mini cooper. Cała kontrola przebiegała bez uwag, aż do momentu poddania kobiety badaniu na stan trzeźwości. Okazało się bowiem, że kierująca ma w organizmie 1,2 promila alkoholu.
- Jak ustalili funkcjonariusze, kobieta jechała w Bieszczady na wypoczynek i miała do przejechania jeszcze kilkadziesiąt kilometrów - informuje rzecznik prasowy z KPP w Brzozowie.
Policjanci zatrzymali 29-latce prawo jazdy i uniemożliwili dalszą jazdę. Samochód został przekazany wskazanej osobie. Teraz kobieta odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości przed sądem.