Pierwszym golkiperem Ceramiki jest Paweł Puzio. Ten jednak nie zawsze ma czas, by w weekend pomóc swojej drużynie. Jesienią kilka razy z konieczności zastępował go obrońca, Damian Wójcik. – Szukamy bramkarza, bo Paweł być może jeszcze nam pomoże, ale liczymy się z tym, że na wiosnę go nie będzie – informuje Wójcik.
Hadykówka nie pogardziłaby również innymi nowymi zawodnikami, bo wyjechać do pracy zamierza Łukasz Ślaga. – Na razie nikogo konkretnego nie mamy – przyznaje Wójcik. Ceramika w styczniu skupiła się na rywalizacji w kolejnej edycji Turnieju o Puchar Wójta Gminy Cmolas. W gminnych zmaganiach wywalczyła trzecie miejsce. Hadykówka jeszcze nie zaplanowana gier kontrolnych. – Co pół roku spotykamy się z Kopciami i pewnie teraz też zagramy sparing – zapowiada prezes Ceramiki.
Trenerem Hadykówki nadal będzie Rafał Stróż. Jesienią drużyna ta bardzo długo była dostarczycielem łatwych punktów. – Zanim zespół się zgrał, uciekło nam sporo meczów. Zgrywaliśmy się w trakcie rundy. Weszliśmy w nowy sezon praktycznie bez żadnych przygotowań – wspomina Wójcik. Ceramika wywalczyła w sumie tylko 9 punktów, wszystkie w ostatnich czterech kolejkach ligi.
– Nie można mówić, że nic się nie poprawiło. W porównaniu z poprzednimi latami było lepiej z frekwencją na meczach. Atmosfera zawsze była dobra i nic nie zapowiada było się to zmieniło – utrzymuje szef klubu z Hadykówki.
Ceramika strzeliła jesienią tylko 12 bramek, choć w ofensywie miała kim straszyć. Na wiosnę duet Patryk Korytkowski – Mateusz Serafin z pewnością może postarać się o większą liczbę zdobytych bramek. Ten drugi doszedł do Ceramiki latem 2019 roku.
Po przerwie do gry wrócił również Konrad Serafin. – Wszyscy w klubie zdajemy sobie sprawę z tego, że zespół stać na walkę o wyższe cele. Myślę, że możemy sezon zakończyć na siódmym czy ósmym miejscu, choć biorę też pod uwagę to, że inne drużyny będą na wiosnę mocniejsze i nie będzie łatwo o punkty – podsumowuje Wójcik.