Zawodniczka MKT Stalowa Wola w ostatnią sobotę marca biła się w trzecim, ostatnim z serii turnieju Marcos Baghdatis Pacific Kids Cup w Stalowej Woli. Zawody te decydowały o ostatecznej klasyfikacji. W kategorii czerwonej (rówieśnicy) walczyło 7 zawodników. – Wiedziała, że chcąc wygrać cały cykl, musiała zwyciężyć w tym turnieju, bo w ostatnich zawodach była trzecia i spadła w rankingu – wspomina Agnieszka Wilk-Sybicka, mama Oliwki. Młoda zawodniczka poradziła sobie z presją. Oliwia wygrała wszystkie spotkania, w finale ogrywając Magdalenę Kurowska 10:8. Nie gorzej poszło jej w kategorii pomarańczowej (rok starsi). Do zgarnięcia głównego trofeum wystarczyłby jej półfinał, ale tu też była najlepsza. Nasza "kruszynka" nie miała czasu na świętowanie. Tuż po tych zawodach pojechała do Poznania na drugi turniej z cyklu Tenis10 Cup o Puchar Agnieszki Radwańskiej. Oliwia pokazała się w niedzielnym turnieju w kategorii pomarańczowej. Zgłosiło się 32 osoby. Sybicka dotarła do półfinału. Sporo sił kosztował ją ćwierćfinałowy bój z Aleksandrą Janiszewską 4:3 (2). W boju, którego stawką był finał, dało znać o sobie zmęczenie sobotnimi spotkaniami w Stalowej Woli i nocną podróżą do Wielkopolski. Ostatecznie Oliwia musiała zadowolić się trzecim miejscem.
Więcej w 14 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie