- Poprzeczka poszła w górę – mówią zgodnie klubowy (MKT Stalowa Wola) trener Włodzimierz Pikulski i mama Oliwii – Agnieszka Wilk-Sybicka. W kategorii skrzatek (do 12 lat) nasza tenisistka rywalizuje już na pełnowymiarowym korcie, twardą piłką. Można powiedzieć, że uczy się poważniejszego tenisa, a dopiero w lipcu skończy 10 lat.
Pierwsza na Podkarpaciu
Sybicka miała okazję powalczyć z najlepszymi rówieśniczkami z całej Polski, a także podczas czeskich turniejów z koleżankami z południa. Bardzo ważnymi zawodami dla Oliwii były rozegrane w drugi weekend marca w Stalowej Woli mistrzostwa Podkarpacia skrzatek. - Zgłosiło się 9 zawodniczek z roczników 2007, 2008 i Oliwia z rocznika 2009 – wspominała Agnieszka Wilk-Sybicka. Po losowaniu Oliwia trafiła w pierwszej rundzie na klubową koleżankę - Zuzannę Iskrę. Wygrała z nią 2:0 (6:0 6:0). W drugim spotkaniu Oliwia pokonała inną klubową Natalię Dobiecką 2:0 (6:0 6:1). W finale spotkała się z najwyżej rozstawioną zawodniczką Izabelą Kawalec (rocznik 2007) z Czarnych Rzeszów. Pokonała ją w dwóch setach (6:1 6:4). Dzięki temu zgarnęła swój pierwszy puchar z mistrzostw Podkarpacia. Tuż po finale gry pojedynczej, Oliwia w parze deblowej z Izabelą Kawalec wygrała mecz finałowy w grze podwójnej z parą Zuzanna Iskra - Natalia Dobiecka 6:1 6:1. - Tym samym Oliwia, jako najmłodsza ze zgłoszonych turniejowych skrzatek, zdobyła dwa pierwsze miejsca. Radość tym większa, że mogła zaprezentować swoje umiejętności przed miejscowymi pasjonatami tenisa – podkreślała Wilk-Sybicka.
Twarda piłka
Nasza zawodniczka przed tymi zmaganiami zebrała już pierwsze doświadczenia w starszej, mocniejszej kategorii. Końcem lutego miała okazję pokazać się w punktowanym do rankingu Polskiego Związku Tenisowego turnieju na kortach UKS Tenis24 Kraków. Do gry na kortach z mączki pod balonem zgłosiło się 8 zawodniczek z roczników 2007, 2008 i Oliwia jako najmłodsza z rocznika 2009. Utworzono 2 grupy. - Oliwia nie miała jeszcze punktów rankingowych i została dolosowana do trzech notowanych zawodniczek. Po raz pierwszy rozgrywała mecze "twardą" piłką do dwóch pełnych setów. Gra twardą piłką to już pełny tenis, w którym nie ma miejsca na przeciąganie akcji, ponieważ piłka jest szybka, kozioł jest wyższy, a dziewczyny starsze, większe, tym samym silniejsze. To bardzo trudny moment na pierwsze starty dla najmłodszych, ale jak w każdym sporcie, nieunikniony – zaznacza jej mama.
W pierwszym dniu Oliwia zagrała dwa mecze. W pierwszym wygrała z rozstawioną z "2" M. Drąg z Tenis24 Kraków 2:0 (6:3 6:2), z którą już rywalizowała w 2016 roku w kategorii czerwonej. - Po regulaminowej przerwie Oliwia zagrała z turniejową "trójką", zawodniczką starszą (2007) I. Kawalec z Czarnych Rzeszów – wspominała Wilk-Sybicka. Mecz ten Oliwia również wygrała, ale po bardzo zaciętej i wyrównanej walce 2:1 (7:6(5), 2:6, 10:8). - Dziewczęta zagrały bardzo dobre, emocjonujące spotkanie, pełne ciekawych akcji. Trwało 2 godziny, ale, niestety, odbywało się przy fatalnym oświetleniu – podkreślała mama Oliwii.
W niedzielę nasza tenisistka zagrała w finale z rozstawioną z numerem "1" Z. Bednarz z Tenis24 Kraków i uległa jej 0:2 (3:6, 1:6). - Oliwia starała się urozmaicać wymiany, grała wiele udanych, dobrych skrótów, po których zdobywała punkty. Choć wkładała w grę całe serce, to brak ogrania żółtą piłką, warunki fizyczne i ogólne zmęczenie nie pozwoliły Oliwii powalczyć o więcej – opisywała Wilk-Sybicka. Tenisistka MKT Stalowa Wola zakończyła historyczny w swoim życiu turniej skrzatek na drugim miejscu i tym samym zdobyła pierwsze ważne punkty w rankingu PZT. - Piękny początek w nowej kategorii – oceniała Wilk-Sybicka.
Cenne doświadczenia
W pierwszy weekend marca Oliwia (2009) wzięła udział w innym turnieju skrzatek. Tym razem powalczyła o Puchar Tenisowej Szkoły Podstawowej w Kozerkach. Do turnieju zgłosiło się 27 zawodniczek, z czego tylko 16 zostało dopuszczonych do gier eliminacyjnych. O wyborze zawodniczek decydował ranking według listy PZT. Oliwia nie miała jeszcze podliczonych punktów za start w Krakowie, ale dostała jednak szansę startu. - Otrzymała "dziką kartę" od organizatora, dlatego mogła dołączyć do piętnastki dziewcząt – opisywała mama Oliwii.
W fazie eliminacyjnej utworzono cztery grupy, w których rozstawiono najwyżej notowane w tym turnieju skrzatki (do lat 12). Oliwia w grupie miała wszystkie doświadczone zawodniczki. W pierwszym meczu wygrała z W. Chmielewską 2:0 (6:2, 6:3), w drugim pokonała I. Piotrowską 2:0 (6:2, 6:3), natomiast w trzecim meczu M. Sobol oddała mecz walkowerem Oliwia wyszła z grupy z pierwszego miejsca i miała możliwość zagrania w grupie finałowej, o miejsca 1-4.
Decydującą fazę rozpoczęła meczem ze zwyciężczynią grupy A Z. Sykus (rocznik 2007), z którą przegrała po bardzo zaciętej rywalizacji 1:2 (6:7(2) , 6:4, 6:10). W kolejnym meczu Oliwia uległa B. Siwek (2007) 1:2 (3:6, 6:4, 3:10). - W ostatnim meczu Oliwia pokonała K. Krześniak (rocznik 2008) wynikiem 2:1 (6:2, 5:7, 14:12). Ostatecznie Oliwia zajęła drugie miejsce, otrzymała gratulacje, pamiątkowy puchar, dyplom oraz upominki – cieszyła się mama tenisistki MKT Stalowa Wola.
Końcem marca Oliwa zagrała zaś w Chorzowie. Do turnieju skrzatek zgłosiło się 18 zawodniczek. Oliwia, będąc jedną z najmłodszych uczestniczek turnieju, rywalizowała z dziewczętami z roczników 2008 i 2007. Utworzono drabinkę na 32 zawodniczki. - Oliwia, mając 123. miejsce wg rankingu PZT w kat. skrzatki do lat 12, została wylosowana jako ostatnia z rozstawianych na pozycji numer 8 – wspominała Wilk-Sybicka.
W pierwszym meczu wygrała z zawodniczką KS Mostostal Zabrze E. Gołdy (rocznik 2007) 2:0 (6:0, 6:0). W ćwierćfinale zagrała z "1" tego turnieju, 32. według rankingu PZT M. Głąb (2007) z SAS Gliwice i przegrała 0:2 (1:6, 3:6). - To był wyczerpujący mecz, ale mający wiele ciekawych wymian, w który musiała włożyć dużo siły, by przeciwstawić się silnej i bardzo ogranej zawodniczce – opisywała mama Oliwii. Ostatecznie kolbuszowianka zakończyła turniej na miejscach 5-8.
Sybicka w pierwszy weekend kwietnia powalczyła w Chorzowie na obiektach miejscowego Sokoła w kolejnym punktowanym turnieju skrzatek. Tym razem zgłosiło się 17 dziewcząt z roczników 2007, 2008 i dwie z 2009. W pierwszym meczu Oliwia pokonała zawodniczkę N. Schmidt z Gliwic 2:0 (6:0, 6:2). W ćwierćfinale, po bardzo wyrównanej grze, Oliwia wygrała z turniejową "2", K. Dyląg z UKT Winner Kraków 2:1 (5:7, 6:1, 10:6). - To był trudny, wyczerpujący i długi mecz. Trwał dwie godziny i 15 minut – opisywała Wilk-Sybicka. Następnego dnia Oliwia zagrała półfinał z młodą Chinką Lu Knapik i wygrała 2: 0 (6:2, 6:4). W meczu finałowym Oliwia uległa A. Kmiecik 0:2 (3:6, 2:6).
99. w rankingu
Według najnowszego notowania rankingu Polskiego Związku Tenisa z początku kwietnia, Oliwia Sybicka zajmuje 99. miejsce wśród skrzatek w Polsce. Zaczynała od 242. miejsca w lutym. Punktując w kolejnych turniejach, ma szanse piąć się w górę. Większość rywalek, które są od niej wyżej w rankingu, to zawodniczki z rocznika 2007 lub 2008.