Impreza odbyła się w dniach 4-11 lipca w Szczecinie. Udział Oliwii w największej imprezie letniej dla 12-latków był sporym wyzwaniem. Mistrzostwa organizowała Fundacja Szczeciński Klub Tenisowy Promasters. Chętnych zawodniczek do wzięcia udziału w turnieju było w fazie eliminacji 30, z czego tylko 8 przeszło do gry w drabince głównej.
- Oliwia mając 20. pozycję w rankingu skrzatek Polskiego Związku Tenisowego, zakwalifikowała się do turnieju głównego, w którym rywalizowało 48 dziewcząt
– mówi Agnieszka Wilk-Sybicka, mama naszej tenisistki.
Do 1/16 finału
W pierwszym meczu Oliwia (rocznik 2009) zagrała z Marią Niemcewicz (2008), zawodniczką reprezentująca barwy miejscowego klubu. Wygrała wynikiem 2:0 (6:0:6:0). W kolejnym dniu rozegrała mecz z turniejową "12" Barbarą Kostecką (2009) z UKT Winner Kraków i również wygrała 2:0 (6:3, 6:3).
- Ten mecz był szczególny. Dziewczęta po raz pierwszy rozegrały między sobą mecz turniejowy. Nigdy do tej pory nie spotkały się na korcie, w żadnej z kategorii, począwszy od niebieskiej, czerwonej, pomarańczowej i zielonej
– wspominała mama naszej zawodniczki.
- W skrzatkach dopiero teraz stanęły naprzeciw siebie, nie licząc dwóch towarzyskich sparingów, które nie niosą ze sobą obciążenia turniejowego. To był bardzo dobry mecz z obu stron. Oliwia była bardzo skoncentrowana, wybierała dobre rozwiązania i ostatecznie zwyciężyła
– cieszyła się Wilk-Sybicka.
Trzeciego dnia rozpoczęła się trzecia runda (1/16 finału) i tutaj Oliwia nie udźwignęła agresywnej gry Inki Wawrzkiewicz z Sopot Tenis Klub. Przegrała 0:2 (4:6, 1:6).
- Pierwszy set był zacięty i choć Oliwia miała piłkę na 5:5, ale podwójny błąd serwisowy wykorzystała przeciwniczka, doprowadzając do wygrania gema na 6:4
– wspomina mama Oliwii.
Zawodniczka MKT Stalowa Wola grę singlową zakończyła w 1/16 finału. Sybicka brała też udział w grze deblowej. Zakwalifikowało się do niej 16 par. Oliwia zagrała w parze z Barbarą Kostecką (Winner Kraków). W pierwszym meczu dziewczęta pokonały parę Natalia Chylińska/Katarzyna Kliber (Avia Świdnik) wynikiem 6:2 6:3. W drugim meczu przegrały w 1:2 (1:6, 7:5, 5:10). Zajęły miejsca w przedziale 5-8.
- To były szczególnie emocjonujące zmagania. Tej rangi turnieje są tylko dwa w ciągu roku: latem i zimą
– podkreśla Sybicka-Wilk. Oliwia w tym turnieju zaprezentowała się bardzo dobrze, choć dopiero ma 11 lat, a do rywalizacji przystąpiła większość dziewcząt starszych z rocznika 2008.
- Jako jedyna z rocznika 2009 przeszła do trzeciej rundy
– zaznacza jej mama.
Turniej obserwowali szkoleniowcy z Polskiego Związku Tenisowego, którzy przyglądali się grze młodych zawodniczek i zawodników.
- Trener kadry do lat 12, Jarosław Wołąsewicz, bardzo pozytywnie wypowiedział się na temat umiejętności technicznych, gry taktycznej, stosowanych rozwiązań, zachowania oraz rytuałom wkomponowanym w grę, które prezentowała Oliwia
– relacjonuje Wilk-Sybicka.
Był to bardzo udany tydzień Oliwii na tych mistrzostwach. Odpowiedzialnymi za wsparcie mentalne każdego dnia turnieju byli trenerzy: Włodzimierz Pikulski oraz Bartosz Ciak.
Wygrana w Sobocie
Oliwia nie miała za wiele czasu na odpoczynek. Praktycznie prosto z mistrzostw Polski pojechała do Soboty, koło Poznania na Ogólnopolski Turniej rangi "3". W turnieju zagrało 18 zawodniczek. Tam Oliwia była rozstawiona z numerem 2. W pierwszym meczu wygrała z Wiktorią Lorek z UKS "Mario-Piła" 2:0 (6:0, 6:0).
W ćwierćfinale wygrała z Darią Dehmel ze Szczecińskiego Centrum Tenisowego Prawobrzeże 2:0 (6:3, 7:5). Drugiego dnia w meczu półfinałowym Oliwia wygrała z Konstancją Dyląg z UKS Winner Kraków 2:0 (6:1, 6:2). Ostatni finałowy mecz Oliwia również wygrała, pokonując Zofię Janusz z AZS Poznań 2:0 (6:1, 6:2). - Był to bardzo dobry turniej Oliwii. Po raz drugi została zwyciężczynią turnieju OTK rangi 3.
Wcześniej (końcem czerwca), jeszcze przed mistrzostwami Polski, Oliwia mogła sprawdzić formę w turnieju Advantage Cup w Bielsko-Białej. Był to pierwszy start Sybickiej po prawie pięciomiesięcznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Wystartowały 24 zawodniczki. Nasza tenisistka była rozstawiona z numerem 5. W pierwszej rundzie dostała wolny los. W drugiej rundzie rywalką Oliwii była zawodniczka gospodarzy, Anastasiia Hnidets, która po zaciętym dwuipółgodzinnym meczu pokonała Oliwię w dwóch setach: 7-6(6), 6-4.
- Mecz stał na wysokim poziomie
– mówiła Wilk-Sybicka.
