Pilarka spalinowa zniknęła z samochodu strażaków we wtorek (14 grudnia). Wtedy to druhowie pomagali gasić pożar stolarni: Ogromny pożar stolarni w Przędzelu. Strażacy z ogniem walczyli 10 godzin [ZDJĘCIA]
ZOBACZ TAKŻE: Co można było kupić na targowisku w Kolbuszowej przed świętami? Sprawdziliśmy [ZDJĘCIA]
- Dziś straciliśmy sprzęt potrzebny do działań przy pożarach oraz powalonych drzewach. Jesteśmy bardzo zawiedzeni i rozgoryczeni, albowiem nawet nie przyszło nam na myśl, że taka sytuacja może się zdarzyć podczas ratowania czyjegoś mienia.
- napisali druhowie z OSP Rudnik nad Sanem w mediach społecznościowych.
Strażacy zaapelowali o pomoc w odnalezieniu sprawców kradzieży. Sprawę zgłosili policji.
- Jestem zbulwersowany tym, co spotkało strażaków z OSP Rudnik nad Sanem
- napisał poseł Zbigniew Chmielowiec z Kolbuszowej w na swojej stronie na Facebooku i zaprosił druhów do swojego biura poselskiego, aby ci przyjechali po pilarkę, którą chce im przekazać.
Źródło: FB/Zbigniew Chmielowiec
Strażacy z jednostki OSP w Rudniku nad Sanem w czwartek (16 grudnia) odebrali pilarkę. Taki gest Zbigniewa Chmielowca spotkał się z wieloma pozytywnymi reakcjami ze strony internautów. Pojawił się jednak i głos krytyki.
- Docenia się takie rzeczy, wiadomo, ale rozgłos publiczny i chęć zdobycia fanów to drugie. Ukradł ktoś piłę. Kupuję daję. Po ch*j się chwalić na całą wieś?
- napisał w komentarzu jeden z internautów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.