Najwięcej bezrobotnych na terenie gminy Niwiska było w przedziale wiekowym 25 do 34 lat. - Powiatowy Urząd Pracy prowadzi aktywne formy przeciwdziałaniu bezrobociu - wyjaśniła Elżbieta Wróbel, szefowa gminy.
- Są pewne rzeczy do wyjaśnienia, mam sygnały do mieszkańców - zaczął radny Adam Chlebowski - Jaki jest system przyznawania premii na działalność? - zapytał. Sołtys Huciny chciał usłyszeć odpowiedź od dyrektor PUP. Jak wytłumaczył przewodniczący Robert Róg, nikt nie ma obowiązku przyjeżdżać i udzielać radnym informacji. Zgodził się jednak z tym, że w niektórych kwestiach pojawiają się różnego rodzaju wątpliwości i pytania.
Radny Róg odniósł się do samych wyników przedstawionych w sprawozdaniu. Jak podkreślił, dane nie są przerażające, jeżeli chodzi o gminę Niwiska. - Pułap stopnia bezrobocia utrzymuje się ten sam - podkreślił przewodniczący prezydium. Jak nadmienił, radni dyskutując na komisji, wyciągnęli pewne wnioski. - Niespecjalnie widać, aby jakaś grupa społeczeństwa była bezrobotna - podsumował.
Podczas dyskusji radny Piotr Skiba, odnosząc się do przestawionych danych, zaznaczył, że na terenie gminy nie ma problemu z bezrobociem. - Jak ktoś chce pracować, to prace ma - podsumował.
Samorządowiec po raz kolejny podkreślił też, że na sesje w Niwiskach nie przyjeżdżają przedstawiciele kolbuszowskich instytucji czy urzędów. Robert Róg przypomniał, że zaproszenie na sesję są wysyłane. Niemniej jednak są różne przypadki losowe, które mogą uniemożliwić obecność na obradach. - Nie na każde nasze tupnięcie mają stać wszyscy na środku na baczność - podsumował Robert Róg.
Marta Rainer, dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Kolbuszowej, powiedziała nam, że nie otrzymała zaproszenia na sesje Rady Gminy w Niwiskach. Szefowa jednostki nie chce komentować tej sprawy. Dyrektor pośredniaka napisała pismo do przewodniczącego Roga z prośbą o odczytanie jej oświadczenia na najbliższej sesji.