Silny wiatr i opady deszczu dały się we znaki naszemu powiatowi szczególnie w sobotę (28 października), niedzielę (29 października) i poniedziałek (30 października).
Pierwsze skutki zbliżającego się do Polski orkanu były odczuwalne jednak już w piątek. Tego dnia strażacy interweniowali w Kosowach, gdzie nad jezdnią zawisł naderwany konar drzewa. Mundurowi pracowali też w Widełce. Tam udrożnili zablokowany pod drogą przepust, który powodował zalewanie chodnika.
Dzień później, w sobotę straż została wezwana do Weryni, gdzie drzewo było powalone na linię energetyczną. Najwięcej zdarzeń miało miejsce w niedzielę (29 października). Tego dnia strażacy wyjeżdżali cztery razy do powalonych na drogi drzew w Kopciach, Widełce, Komorowie i Domatkowie.
W poniedziałek (30 października) straż usunęła powalone drzewa z drogi w Weryni i Hucie Przedborskiej. Również w poniedziałek strażacy interweniowali w Wilczej Woli, gdzie z budynku mieszkalnego zostało zerwane pokrycie dachowe. Tego samego dnia mundurowi pracowali też w Staniszewskiem, gdzie drzewo przechyliło się na dom.
Przypomnijmy, że silny wiatr wyrządził wiele szkód w naszym powiecie i w całej Polsce także na początku października. Orkan Ksawery, który szalał nad powiatem w czwartek (5 października), łamał drzewa i zrywał dachy domów. Usuwanie skutków wichury trwało do poniedziałku (9 października). Strażacy, wspierani przez druhów ochotników, interweniowali wtedy łącznie 67 razy.
Na Podkarpaciu odnotowano do wtorku, 31 października, ponad 240 zdarzeń związanych z silnym wiatrem i opadami deszczu spowodowanymi orkanem Grzegorz.