W minioną niedzielę (3 maja) około godz. 7, dyżurny jasielskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego na ul. Gądki w Jaśle. Interweniujący policjanci zastali na miejscu młodego mężczyznę oraz rozbitą osobową hondę, która zawiesiła się na ogrodzeniu prywatnej posesji. 32-latek przyznał funkcjonariuszom, że kierował pojazdem i stracił nad nim kontrolę, w wyniku czego wypadł z jezdni i wjechał w ogrodzenie. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. Urządzenie pomiarowe wykazało 1,2 promila alkoholu w jego organizmie.
Policjanci zatrzymali także będącego w pobliżu 35-letniego mężczyznę, który najprawdopodobniej także popełnił przestępstwo prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 35-latek także jeździł tą ulicą osobowym audi. Po czym przyszedł w rejon miejsca zdarzenia, aby pomóc młodszemu koledze. Podczas kontroli stanu trzeźwości okazało się, że starszy mężczyzna ma w organizmie 1,7 promila alkoholu.
Dokładne okoliczności zdarzenia są przedmiotem prowadzonego postępowania.
- Osoby kierujące pojazdem w stanie nietrzeźwości muszą liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu, oraz nie mniejszej niż 10 tys. złotych, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości. W sprawach o wypadki drogowe spowodowane przez nietrzeźwych kierujących, sąd będzie obligatoryjnie orzekał nawiązkę w wysokości nie mniejszej niż 10 tys. złotych. Apelujemy do wszystkich: jeśli widzisz, że nietrzeźwy chce prowadzić, nie pozwól na to! Uniemożliwiając jazdę pijanemu kierowcy, ochronisz przed nieszczęściem jego i tych, których może spotkać na swojej drodze - przypominają policjanci.