Z informacji przekazanych przez jedną z naszych Czytelniczek wynika, że w nocy z 20 na 21 kwietnia w Kolbuszowej Górnej dokonano dewastacji plakatów wyborczych, które zawieszone zostały na prywatnych posesjach.
- Na siedmiu plakatach i może więcej sprawca napisał sprayem czerwonym i białym w nazwie i fotografii Karola Nawrockiego oraz plakatu Metzena – BRAUN
- pisze kobieta.
- Czym kierował się, dokonując czynu karalnego… Zgodnie z przepisami prawa wyborczego osoba, która dopuszcza się zniszczenia mienia, może zapłacić wysoką karę
- zauważa nasza Czytelniczka.
Sprawca lub sprawcy zniszczyli także betonowe ogrodzenie prywatnej posesji w Kolbuszowej Górnej.
- Do takich czynów dochodzi co roku przed różnego rodzaju wyborami. Czy takie osoby mają być bezkarne i nie ponosić konsekwencji za swoje czyny? Czy w dzisiejszym świecie nadal będą takowe zachowania? Co chciał osiągnąć poprzez takie nieodpowiedzialne zachowanie? Czy według tych partyjnych osób pozycja jego kandydata się umocni, czy też osłabi?
- zastanawia się kobieta i dodaje:
- Jestem poirytowana takim zachowaniem! Jesteśmy ludźmi wolnymi, mamy swoje poglądy polityczne i druga osoba powinna uszanować mienie, na którym wiszą plakaty, nie głosuję na tego kandydata, ale nie niszczę innym własności i nie naruszam dóbr osobistych i prywatnych. Czy człowiecza bezmyślność i bezduszność musi prowadzić do takich czynów?
O sprawie poinformował nas także telefonicznie Zbigniew Chmielowiec, poseł na Sejm RP.
fot. Czytelniczka
Inny Czytelnik przekazał nam także, że plakaty z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego zostały zniszczone w Cmolasie w rejonie zabytkowego kościółka i cmentarza.
Zgodnie z przepisami prawa, niszczenie, usuwanie lub zamalowywanie plakatów wyborczych jest czynem karalnym. Jak informuje policja, usunięcie lub uszkodzenie ogłoszenia publicznego, w tym plakatów wyborczych, jest wykroczeniem, które może prowadzić do nałożenia grzywny do 5000 zł lub aresztu. W przypadku, gdy uszkodzenie materiałów wyborczych wiąże się z poniesieniem szkód przekraczających 800 zł, sprawca może ponieść konsekwencje w postaci przestępstwa, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W przypadku mniejszej wagi możliwe są także inne kary, w tym grzywna lub ograniczenie wolności.
Plakaty wyborcze mogą być umieszczane w przestrzeni publicznej tylko po uzyskaniu zgody właścicieli obiektów, takich jak budynki, przystanki czy latarnie. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, wszystkie materiały wyborcze muszą być umieszczane w sposób, który pozwala na ich łatwe usunięcie bez powodowania szkód. Złamanie tych zasad, jak w przypadku zniszczenia plakatu, może skutkować nałożeniem grzywny w wysokości do 5000 zł, a także przepadkiem przedmiotów, które służyły do popełnienia wykroczenia.
Warto także pamiętać, że agitacja wyborcza jest zabroniona w niektórych przestrzeniach publicznych, takich jak tereny szkół, urzędów czy jednostek wojskowych. Za umieszczanie plakatów w tych miejscach grozi kara grzywny.
Zniszczenie plakatu wyborczego to wykroczenie, które wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi.
Wybory prezydenckie, które odbędą się 18 maja, to czas intensywnej kampanii, a usunięcie czy zniszczenie materiałów wyborczych to działanie, które może spotkać się z reakcją organów ścigania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.