- Zakończmy odwieczny spór uczniów z nauczycielami o wychodzenie ze szkoły w ZST Kolbuszowa. Zachęcamy władze szkoły do zrobienia palarni na terenie szkoły lub na Manhattanie. Dzięki temu rozwiązaniu jedni i drudzy zyskają na tym, oszczędzając czas i nerwy - piszą przedstawiciele uczniów, zachęcając do oddania podpisu.
Petycja pojawiła się na stronie internetowej petycjeonline.com, 5 listopada. Do tej pory (dane na godz. 12) podpisało się pod nią 49 osób.
Dyrekcja wie
Władze szkoły wiedzą o petycji, którą zainicjowali wychowankowie palcówki. Grażyna Pełka, dyrektor szkoły, radzi uczniom, żeby swoją petycję skierowali do odpowiedniego ministra lub Sejmu, aby ten uchwalił nowe prawo. - Placówka publiczna musi postępować zgodnie z prawem, a mówi ono, że na chwilę obecną na terenie szkoły nie może być mowy o palarni - wyjaśnia Grażyna Pełka.
Wysoki mandat
Nasza rozmówczyni przypomina, że każda szkoła realizuje program wychowawczo-profilaktyczny, który zawiera działania związane z profilaktyką uzależnień i profilaktyką zdrowotną i nauczyciele odpowiadają za to, co się dzieje na jej terenie.
- Ponadto co roku mam kontrole z sanepidu i gdyby nadzorujący wyczuli dym na terenie szkoły, to jestem ukarana mandatem w wysokości tysiąca złotych, który musiałabym zapłacić ze swojej kieszeni - podkreśla dyrektor.
Brak możliwości
Dyrektor ZST dodaje, że tematem ostatniego spotkania był problem zaśmiecania ul. Janka Bytnara. Grażyna Pełka zaznaczyła także, że śmieci nie biorą się tylko z niedopałków papierosów. Jak nadmienia nasza rozmówczyni, uczniowie mogą pisać i podpisywać petycje, nic tym jednak nie osiągną w odniesieniu do obowiązujących przepisów.
Jeżeli petycja trafi na biurko dyrektora, prawdopodobnie uczniowie usłyszą odpowiedź argumentowaną odpowiednimi regułami, że nie ma prawnych możliwości na budowę palarni.
Mariola Kiełboń, rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Rzeszowie
- W miejscach publicznych palić nie wolno. Mówi o tym ustawa, a szkoła jest miejscem publiczny. Na pewno nie można tam zorganizować ani palarni dla nauczycieli, ani dla uczniów.