Tomasz Kolano, 25-letni mieszkaniec Zielonki, ma już za sobą w sumie trzy występy w programie. Pierwszy raz w "Jeden z dziesięciu" wziął udział niespełna cztery lata temu, bo w listopadzie 2014 roku. Emisja szczęśliwego, bo wygranego, odcinka teleturnieju z udziałem mieszkańca gminy Raniżów odbyła się natomiast w marcu 2015 roku.
Po raz drugi pan Tomasz wystąpił w programie w 2018 roku. Nagranie odcinka z jego udziałem tym razem odbyło się w maju 2018 roku. Na emisję w telewizji trzeba było czekać do września. Jak się okazuje, warto jednak było.
- Wygrałem odcinek, który 5 września był emitowany w TVP 1 i z 93 punktami zakwalifikowałem się do finału miesiąca - mówi mieszkaniec Zielonki. Jak dodaje, w finale miesiąca zabrakło mu troszeczkę szczęścia i odpadł w drugim z etapów.
Skąd wziął się pomysł zgłoszenia do programu? - Od dziecka lubiłem oglądać teleturnieje, dlatego też bardzo byłem zainteresowany udziałem w takim programie jak "Jeden z dziesięciu". Musiałem tylko spełnić ograniczenia wiekowe, a więc ukończyć 18 lat - opowiada pan Tomasz.
Jak dodaje mieszkaniec Zielonki, dostanie się do programu "Jeden z dziesięciu" wcale nie jest takie trudne, jak mogłoby się wydawać. - Wiadomo, że trzeba mieć jakąś wiedzę. Trzeba też oczywiście przejść eliminacje - wyjaśnia i dodaje, że na eliminacje do programu pojechał do Warszawy.
- W kolejce było naprawdę dużo ludzi, bo przede mną było około 300 osób. Kiedy nadeszła moja kolej, musiałem ustnie odpowiedzieć na 20 pytań, przy czym, żeby dostać się do programu na nagranie, musiałem odpowiedzieć poprawnie przynajmniej na 15 z tych pytań - opowiada pan Tomasz.
Nasz rozmówca zachęca, aby swoich sił spróbowali w teleturnieju mieszkańcy naszego powiatu. - Zachęca
m do udziału tym bardziej, że nagrody są teraz bardziej atrakcyjne niż choćby cztery lata temu. Wyższa jest nagroda finansowa i do tego można zdobyć bardzo fajne nagrody rzeczowe - wyjaśnia i dodaje, że za wygrany odcinek otrzymał 5 tysięcy złotych brutto, sprzęt AGD oraz pobyt w luksusowym hotelu.
