Wózek to pierwsze cztery kółka Twojego dziecka i choć w wieku dorosłym pamięta się go, jak przez mgłę, to współczesność daje nam sporo możliwości zachowania wspomnień i tym samym warto robić tak, by dziecko było z matki dumne. Od pierwszych dni tak naprawdę kształtujemy osobowość naszego malucha i jeśli kupujemy zgodnie z trendami, ale przy tym wyróżniając się wśród innych, mamy szansę wychować osobę doceniająca styl.
Niby taki wózek a ile można o nim opowiadać. Z biegiem miesięcy dziecko zainteresuje się swoim otoczeniem, zdjęciami, zacznie pytać. Jakie odpowiedzi będziesz miała dla niego, gdy usłyszysz: Mamo a czemu mam taki wózek, skoro Staś ma inny?
Co możesz odpowiedzieć dziecku, jeśli kupiłaś wózek wielofunkcyjny Quinny Moodd?
- Chciałam, żebyś miał wózek inny, niż koledzy.
- Wspólnie z tatą mieliśmy największy problem z wyborem koloru, bo jest ich dużo, ale mam nadzieję, że ten ci się podoba... Podoba ci się?
- Chciałam, żebyś miał wózek, który już znasz, dlatego najpierw jeździłeś w takim łóżeczku, to się nazywa gondola, a teraz z tego samego wózka masz spacerówkę - to takie krzesełko na kółkach.
- Jak już jeździsz na siedząco, to mi jest łatwiej, bo mogę wózek złożyć, jest lekki, zajmuje mało miejsca i wtedy, jak mamy dużo schodów przed nami, to jest mi wygodniej i mogę zwrócić więcej uwagi na Ciebie.
- Chciałam, żeby nawet w deszczu było ci w wózku sucho i przyjemnie. Pamiętasz tę kurteczkę, ona była wczoraj cała mokra, nawet twoja koszulka się zamoczyła. Ten wózek ma tak zrobione, żeby ani kropelka nie znalazła się na Twoim ubranku.
- Chciałam, żeby wygodnie ci się jeździło, bo jak idziemy po krzywej drodze, jedziemy po kamykach, to wózek mało skacze, prawda? Takie łagodne jeżdżenie jest dzięki amortyzatorom - zobacz to te sprężyny... ale nie wkładaj do nich paluszków, tylko ci pokazuję. Zobacz, one się ruszają, gdy kółko przejdzie przez coś odstającego...
- W tym naszym wózku twoje oparcie, czyli to, co masz za pleckami i siedzisko, czyli to, co masz pod pupą, jest lekko okrągłe, siedzisz wtedy bardziej prosto i w przyszłości nie będą cię bolały plecki.
- Lubisz się rozglądać, prawda? Czasem jednak jest ci smutno... Mam rację? To ja wybrałam dla ciebie taki wózeczek, w którym mogę przełożyć oparcie. Pokaż rączką, gdzie jest oparcie? No właśnie i ja mogę to przełożyć i raz patrzysz i widzisz to, co mijamy, a innym razem możesz patrzeć na mnie, zależy, jak chcesz jechać.
- Na koniec powiem ci, że poza tym, że wózek jest lekki i jest mi wygodnie go przenosić, albo gdzieś chować, bo jest mały, to ma jeszcze regulowaną rączkę. Taka wyciągana rączka do prowadzenia twojego wózka, pozwala cioci Zosi, która jest bardzo wysoka, zabierać cię czasem na spacer. Potem ja mogę rączkę obniżyć i następnym razem iść z tobą.
