Mama nauczyła mnie samodzielności. Rozmowa ze stuletnią mieszkanką Kosów
Wanda Magda urodziła się 18 maja 1921 roku w domu w Kosowach. Miała trzech braci i dwie siostry. Jedna z sióstr zamieszkała na zachodzie Polski, druga wyjechała do Francji w poszukiwaniu ojca i tam już została. Najstarszy brat został na rodzinnej gospodarce, drugi wyjechał do Częstochowy, natomiast najmłodszy z nich został podczas wojny postrzelony i zmarł w wieku 21 lat. W latach osiemdziesiątych pani Wanda wróciła do domu rodzinnego, gdzie opiekowała się swoją mamą i pomagała sąsiadom przy pracach w polu. W latach dziewięćdziesiątych, po śmierci mamy, wybudowała dom i mieszka w nim do dziś. Choć życie jej nie rozpieszczało, ponieważ trzeba było ciężko pracować, to jest zadowolona, uśmiechnięta i miło wspomina wszystkie dobre i złe chwile, mówiąc, że przez to się dużo nauczyła i dużo wie. Nad życie kocha nasz kraj i nie wyobraża sobie mieszkać gdzieś indziej. Jak sama mówi, żeby dożyć takiego wieku "trzeba dużo pracować, być dobrym i innym pomagać!" | UG Niwiska
1 / 2
1 / 2
Zdjęcie pani Wandy z dowodu osobistego, wydanego 13 marca 1968 roku. | A. Pocałuń
2 / 2
2 / 2