reklama
reklama

Ktoś podrzuca gruz do Parku Niepodległości w Kolbuszowej. Gmina musi poradzić sobie z uprzątnięciem bałaganu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Anna Pocałuń

Ktoś podrzuca gruz do Parku Niepodległości w Kolbuszowej. Gmina musi poradzić sobie z uprzątnięciem bałaganu - Zdjęcie główne

Mieszkańcy z najmłodszego osiedla w Kolbuszowej skarżą się na sąsiadujące z ich domami gruzowisko. | foto Anna Pocałuń

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIRada Miejska w Kolbuszowej zajęła się uchwaleniem regulaminu Parku Niepodległości. W trakcie dyskusji okazało się, że gmina musi radzić sobie z gruzem, który nie wiadomo skąd trafia na osiedle Błonie.
reklama

Samorządowcy z gminy Kolbuszowa niespełna dwa tygodnie temu rozmawiali na temat uchwalenia regulaminu korzystania z Parku Niepodległości, który znajduje się na osiedlu Błonie.

ZOBACZ TAKŻE:

Wspólna przestrzeń

Kazimierz Kret, kierownik Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kolbuszowej tłumaczył, że Park Niepodległości jest przestrzenią stanowiącą dobro wszystkich mieszkańców. Stanowi on miejsce do aktywnego spędzania wolnego czasu, organizacji imprez sportowych, innych imprez kulturalnych stąd też zachodzi potrzeba przyjęcia regulaminu. 

- Przyjęcie uchwały przyczyni się do poszanowania i przestrzegania podstawowych zadań i zapobieganiu działań prowadzących do jego dewastacji. Pozwoli służbą do egzekwowania przyjętych przez państwa reguł i zasad korzystania z urządzeń tam zainstalowanych. Mając na uwadze troskę o bezpieczeństwo użytkowników korzystających z Parku Niepodległości oraz zapobiegnięcie jego dewastacji, oraz zachowanie walorów przyrodniczych proszę wysoką radę o zaakceptowanie przedłożonego projektu uchwały 

- mówił kierownik Kazimierz Kret. 

Zakazać picia i palenia

W treści regulaminu radnemu Mirosławowi Kaczmarczykowi zabrakło wzmianki o zakazie palenia papierosów i spożywania alkoholu.

- W regulaminie można umieścić takie zapisy. Nieznajomość prawa nie tłumaczy wykroczenia, ale 90 procent osób, które mają zapoznać się z regulaminem i nie zobaczą, że jest taki zakaz, pomyślą, że czego się nie zabrania to dopuszczamy

- powiedział Mirosław Kaczmarczyk.

Kierownik Kret wyjaśnił, że ogólny zakaz spożywania alkoholu i palenia papierosów obowiązuje w miejscach publicznych, a park niewątpliwie jest miejscem publicznym. 

- Panie kierowniku, mamy takie problemy pod sklepami, zakaz obowiązuje, a piją tam i palą. Wprowadzenie takiego punktu do regulaminu wydaje się bardzo zasadne. Tam, gdzie są ludzie i imprezy do godz. 22 pewne zjawiska się pojawiają

- argumentował samorządowiec.  

Głos radnego Mirosława Kaczmarczyka został potraktowany jako wniosek formalny. Za zagłosowało 11 radnych. Od głosu wstrzymali się Adam Kaczanowski, Lucyna Kwaśnik, Stanisław Rumak i Barbara Szafraniec. 

Podrzucają gruz

- Chciałem zapytać, czy teren wokół parku jest już posprzątany, czy najpierw regulamin, apotem porządek?

- dołączył się do dyskusji radny Józef Fryc.

Głos w tej sprawie zabrał burmistrz Jan Zuba. 

- Ten porządek byłby już zrobiony, ale mieliśmy bardzo mokrą jesień. Jest tam takie błoto, że dzisiaj próba wywiezienia pozostałości po gromadzeniu ziemi, sprawiłoby, że mielibyśmy jeszcze gorszy obraz. Jest to osiedle w budowie. Prace przy Parku Niepodległości zostały zakończone, natomiast na tej działce jest jeszcze składowisko ziemi i gruzu. W okresie zimowym będziemy mogli zając się tym tematem, bo ziemia będzie zmrożona. Jestem już po rozmowach i te prace zostaną wykonane. W momencie kiedy usuniemy wszystko z działki, która jest własnością gminy, będziemy mieli problem takie jaki mamy obecnie

- powiedział włodarz.

Jan Zuba dodał, że wokół tego placu poustawiane są tabliczki zakaz wysypywania gruzu i innych odpadów, co niestety się dzieje.

- Pewnie będziemy musieli okamerować ten plac i łapać tych, którzy będą podrzucać tam ziemię i gruz. Co dziwne, bo często widzimy tabliczki, czy ogłoszenia "przyjmę gruz". Sprawa zostanie uporządkowana i będziemy pilnować, żeby nie powtarzały się te przypadki, które mamy dzisiaj, bo były tam przywożone i płyty drogowe, krawężniki, trylinka nie z naszych placów budowy. Jak i inne odpady, które nie biorą się z realizacji inwestycji wykonanych przez gminę

- zaznaczył Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama