To był wieczór pełen radości, wzruszeń i wspomnień. Uczniowie klasy ósmej Publicznej Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Komorowie (gmina Majdan Królewski) pożegnali mury szkoły podczas uroczystego komersu. Zadbano o każdy detal – od dekoracji sali, przez oprawę muzyczną, po eleganckie stroje. Młodzież bawiła się wyśmienicie, nie kryjąc radości, ale też i refleksji nad końcem pewnego etapu w życiu.
Zabawa rozpoczęła się od oficjalnego przywitania uczniów, ich rodziców oraz nauczycieli. Nie zabrakło podziękowań – zarówno dla grona pedagogicznego, jak i rodziców, którzy wspierali młodzież przez wszystkie lata nauki. Po części oficjalnej przyszedł czas na wspólną kolację, a później rozpoczęła się część taneczna, która trwała do późnych godzin wieczornych.
To, co dziś nazywamy komersem, przeszło sporą metamorfozę na przestrzeni lat. Dawniej bale kończące szkołę organizowane były najczęściej w salach gimnastycznych. Skromne, ale pełne radości spotkania miały swój niepowtarzalny klimat. Uczniowie – głównie gimnazjaliści – rozpoczynali od poloneza, po czym zasiadali do stołu, by zjeść gorące danie. W dalszej części wieczoru ruszali na parkiet – często dziewczęta zdejmowały buty i tańczyły boso. Jeśli pozwalał budżet, przygrywał zespół, ale najczęściej muzykę puszczał DJ.
Dziś komersy coraz częściej przypominają mini studniówki. Odbywają się w eleganckich salach, z profesjonalnym oświetleniem, nagłośnieniem i bogatym cateringiem. Tak było również w Komorowie – uczniowie mogli poczuć, że to naprawdę wyjątkowy wieczór. Oprócz tańców i wspólnych zdjęć był też czas na rozmowy, wspomnienia oraz plany na przyszłość. Wielu z nich już niedługo rozpocznie naukę w nowych szkołach – liceach, technikach i szkołach branżowych.
Dla ósmoklasistów to symboliczne zamknięcie jednego z ważniejszych etapów w życiu, a dla nauczycieli i rodziców – powód do dumy i wzruszenia. Ten wieczór z pewnością zostanie z młodzieżą na długo, jako piękne wspomnienie końca szkoły podstawowej.
Komentarze (0)