- Zawodnicy lubią Kolbuszową, a co najważniejsze, w tym mieście jest dobry klimat dla rozwoju tej dyscypliny – podkreśla Robert Brzeziński z Polskiej Federacji Nordic Walking, odpowiedzialny za organizację zawodów Pucharu Polski. – Impreza się udała. Na pewno nie miałaby tak fajnej otoczki, gdyby nie zaangażowanie gospodarzy – dodaje. – Kolbuszowskie ścieżki wpisują się w idee Nordic Walking. Uczestnicy mogli walczyć w komfortowych warunkach, podziwiając piękną okolice. Jeszcze raz ukłony dla gospodarzy – zaznaczał Brzeziński. Zawody w Kolbuszowej wiązały się trzema jubileuszami. Były to pięćdziesiąte zmagania w historii Pucharu Polski, Polska Federacja Nordic Walking obchodzi w tym roku jubileusz 10-lecia istnienia. – Poza tym w dniu zawodów kolejne osiemnaste urodziny obchodził prezes naszej federacji Olgierd Bojke – uśmiechał się Brzeźnicki. – Zawitaliśmy do Kolbuszowej piąty raz. Początku nie były łatwe. Pamiętam, jak w 2013 roku walczyliśmy w deszczu na trasach przy skansenie – wspomina dyrektor pucharowej batalii.
Rywalizacja była podzielona na trzy dystanse: 5, 10 i 21 km (wyniki w ramce). Na trasie można było spotkać zawodników z naszego powiatu. To były trzecie zawody Pucharu Polski w tym roku. Kolejne w Elblągu (24 czerwca). Po tych zmaganiach organizatorzy przygotowali trasę na dzieci. Do walki stanęło kilkadziesiąt młodych adeptów marszu z kijami.
Najlepsi na trasach
21,1 km: Andrzej Dziedziewich (Grodno)
10 km: Marcin Michałec (Krosno)
5 km: Karol Stiller (Częstochowa)