Park Niepodległości powstanie na blisko 2,5-hektarowej działce przy ulicy Astrowej w Kolbuszowej na osiedlu Błonie w pobliżu kościoła św. Brata Alberta. Ma być przede wszystkim formą uczczenia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę wolności.
Pomysł utworzenia takiego obiektu pojawił się jeszcze pod koniec ubiegłego roku. - Zwrócił się do nas pan Bartłomiej Peret, nadleśniczy Nadleśnictwa Kolbuszowa, proponując współpracę posadzenia stu dębów na stulecie nieodległości - przyznał na ostatniej sesji (29 marca) Jan Zuba, burmistrz miasta.
- Doszliśmy do wniosku, że sadzenie dębów przypadkowo, w różnych miejscach, nie jest dobrym pomysłem. Skoro mamy plan przestrzenny dla nowego osiedla i jest w nim działka o powierzchni 2,5 hektara przewidziana pod park miejski zaproponowaliśmy, żeby tam utworzyć Park Niepodległości - dodał włodarz gminy.
Po konsultacjach
W następnej kolejności magistrat zlecił opracowanie wstępnej koncepcji obiektu. Zajęła się tym firma z Rzeszowa. Wpływ na ostateczną wizję parku mieli mieszkańcy, którzy przez dwa tygodnie (od 5 do 16 marca) mogli zgłaszać swoje uwagi.- Przyznam szczerze, że nie było ich wiele - zaznaczył Jan Zuba. - Były drobne propozycje, na przykład zmiany nazwy ulicy Astrowej na ulicę Niepodległości. Pojawiły się też prośby o dodatkową drogę dojazdową. Nie ma jednak takiej potrzeby, ponieważ w planie przestrzennym, wokół parku, będzie sieć dróg wewnętrznych, osiedlowych - dodał burmistrz.
O koncepcji parku dyskutowali także kierownicy referatów i pracownicy urzędu miejskiego. Po kilku spotkaniach powstała ostateczna wizja, która będzie podstawą do zlecenia opracowania programu funkcjonalno-użytkowego.
Nawet kilka lat
Koncepcja parku, którą przedstawił burmistrz, przypadła radnym do gustu. Wśród niektórych pojawiły się jednak pewne wątpliwości.- Jako radni powinniśmy zwrócić uwagę na sferę finansową - stwierdził Marek Opaliński. - Jeżeli były robione koncepcje, to czy w ślad tych koncepcji idą też środki i o jakich kwotach mówimy? - dociekał samorządowiec.
- Żeby można było mówić o kosztach, to najpierw trzeba mieć opracowaną dokumentację. Koncepcja to nie kosztorys. Koncepcja nie zawiera żadnych rozwiązań projektowych. Dopiero, kiedy będą robione rozwiązania projektowe, będziemy znali kosztorys - odparł Jan Zuba i podkreślił: - Nie chcemy budową tego parku zanadto obciążać budżetu gminy. Przygotowujemy się do tego, żeby można było pozyskać dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Współpracujemy w tym celu już z wieloma osobami.
Burmistrz zaznaczył też, że jeżeli gminie nie uda się dostać dotacji, to budowa parku rozłoży się na kilka lat.
Odporny na wandali
O to, czy park nie padnie "ofiarą" wandali, obawiał się z kolei Waldemar Macheta. Jego zdaniem już teraz trzeba by pomyśleć o odpowiednim zabezpieczeniu obiektu. - Park musi być idioto-wandalo-odporny. Byłoby szkoda, gdyby czyjś wysiłek, dla nas i dla przyszłych pokoleń, poszedł na marne - mówił samorządowiec.Radnego uspokoił Jan Zuba. Jak zaznaczył, park nie powstaje na odludziu, a na coraz prężniej rozwijającym się osiedlu. W perspektywie czasu jest szansa, że teren ten będzie monitorowany.
- Myślę, że działania, które będziemy podejmować, będą miały charakter kompleksowy, nie na zasadzie, że zostawimy to i niech się dzieje, co chce. Mamy świadomość zagrożeń i będziemy robić wszystko, żeby minimalizować takie działania - zapewnił włodarz gminy.
Więcej w aktualnym Korso